|
Myślę, że Dunajec zniszczyła przede wszystkim głupota ZO Nowy Sącz. Na przełomie tysiącleci było tam naprawdę dużo ryby, ale presja wręcz niesamowita. Ja jeździłem tam (Sromowce)z rodzicami na wakacje i w tygodniu 2-3 muszkarzy na całą wieś (mało), w weekend 5-10 na płań, a z wiarygodnych źródeł wiem, że w pierwszej dekadzie czerwca stało się w kolejce do wody. I każdy komplecik... PZW widząc co się dzieje powinno zrobić jakieś limity, komplet 1 szt., może no kill na czerwiec, tylko dniówki na odcinek graniczny etc. Opcji mieli wiele. Wędkarze łowili za dużo, ale większość nie spodziewała się jaki może być efekt. Choćby dlatego, że stan Dunajca pogorszył sie bardzo gwałtownie i wcześniej nie było widać zmian. Natomiast po to w związku jest ichtiolog i spec od zarybień, żeby powiedzieć wędkarzom : dość! Tacy ludzie chyba są od tego żeby monitorować zasoby rzeki, a może się mylę?
Pozdrawiam Bartek
|