f l y f i s h i n g . p l 2025.08.16
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Zgubione pudełko - San, Łączki.. Autor: Tomek Ekert. Czas 2025-08-10 23:25:25.


poprzednia wiadomosc Electro fisher : : nadesłane przez Wyatt Earp (postów: 1) dnia 2005-12-22 15:22:10 z 217.153.136.*
  W nawiązaniu do debaty o "wędce elektrycznej" niejakiego Henryka Rusiewicza i jego niepospolitej działalności handlowej (http://www.electro-fisher.com/what_is_electrofisherPL.html) poszperałem w przepisach i nimi się teraz podzielę.

Ustawa Rybacka
Ustawa z dnia 18 kwietnia 1985 r. o rybactwie śródlądowym.
Art. 20. 1. Rybackie narzędzia i urządzenia połowowe może posiadać wyłącznie uprawniony do rybactwa, z wyjątkiem osób prowadzących działalność gospodarczą w zakresie produkcji i obrotu tymi narzędziami i urządzeniami.

Jeżeli Henryk Rusiewicz (lub grupa osób ukrywająca się pod tym pseudonimem) ma zarejestrowaną działalność gospodarczą to niestety nie łamie prawa.

Art. 8. 1. Zabrania się połowu ryb:
6) narzędziami elektrycznymi nie odpowiadającymi obowiązującym normom,
Potem jednak zmodyfikowano ten punkt:
Dz.U. z 1999 r. Nr 66, poz. 750, z późn. zm.7)) wprowadza się następujące zmiany:

6) przez wytwarzanie w wodzie pola elektrycznego charakterystycznego
dla prądu zmiennego

I ponownie Heniek jest górą. Niestety SAMUS wytwarza prąd impulsowy, ale stały (tę zmianę wprowadzony pewnie, aby nie ciągnąć kabli bezpośrednio z linii wysokiego napięcia)


Jak rozwiązać problem – widzę tylko takie możliwości:

1. Zakaz połowu ryb przy użyciu elektryczności, zakaz handlu urządzeniami służącymi do tego celu.

2. Sprzęt taki powinien być traktowany podobnie jak broń strzelecka tzn. trzeba mieć zezwolenie na jej posiadanie, można ją sprzedać tylko osobie posiadającej licencję (wymagana koncesja dla sprzedawcy), każdy egzemplarz powinien być zarejestrowany a dodatkowo wymagane szkolenie i egzamin.


Według mnie pojedyncze jednostki nic tu nie zdziałają, potrzeba raczej całej kampanii prowadzonej przez instytucje związane z tematem, w tym środowiska ekologiczne. Niestety problem „gotowanych rybek” absorbuje uwagę jedynie wąskiego grona ludzi i dlatego realizacja powyższych celów będzie bardzo trudna. Ale nie ma przecież rzeczy niemożliwych. Na razie pozostaje mi tylko moralne obrzydzenie wobec tej całej sytuacji, ale od takich czy innych nie będę nikogo wyzywać, bo nic to nie zmieni.

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Electro fisher [0] 22.12 22:15
  Odp: Electro fisher [1] 22.12 23:15
  Odp: Electro fisher [0] 23.12 15:44
  Odp: Electro fisher [0] 23.12 22:41
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus