f l y f i s h i n g . p l 2025.08.16
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Zgubione pudełko - San, Łączki.. Autor: Tomek Ekert. Czas 2025-08-10 23:25:25.


poprzednia wiadomosc Odp: Electro fisher : : nadesłane przez Venca (postów: 207) dnia 2005-12-22 22:15:50 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
  Szanowny Kolego Wyattcie Earpie.
Mam taką kwestię. Jest producent samochodów, dajmy na to Ferrari. Produkuje samochody zgodnie z koncesją ( zgodnie z prawem ), takie, z ktorych można "wyżyłować" 400km/h.
Prawo polskie dopuszcza pewne maksymalne szybkości na drogach publicznych, które nie wolno przekraczać. Np. 90km/h. Czy wolno mi się poruszać po polskich drogach tym Ferrari? Kto i kiedy łamie prawo ?
Jedzie kierowca autobusu, wiozący wycieczkę dzieci, nieważne gdzie. Poza nim i dziećmi w autobusie siedzi drugi kierowca-zmiennik, oraz troje dorosłych opiekunów. Kierowca jadąc, nagminnie łamie prawo, znacznie przekracza dopuszczalne prędkości, wyprzedza na trzeciego. Ryzykuje życie wszystkich pasażerów i innych użytkowników drogi. Ale co się dzieje? NIKT z opiekunów oraz drugi kierowca siedzący obok na to nie reaguje, ludzie ci godzą się na to, na to, by ich życie i innych było narażane na szwank. Może i aprobują bandycką jazdę wiozącego ich kierowcy ciesząc się w duchu, że będą szybciej na miejscu.
Gdyby się udało, to może i by go chwalili jaki to z niego "kozak", wirtuoz kierownicy.
Ten to umie jeżdzić!. Ale się NIE UDAŁO ! NIE DOJECHALI ! Tragedia, łzy, rozpacz. Może by się dało zapobiec potwornej tragedii, gdyby szaleńcowi od razu zwrócili uwagę, zareagowali na narastające zło ?

Czemu o tym piszę ? Otóż wytworzyła się znieczulica, obojętność na łamanie prawa, narasta udawanie, że się nie widzi, nie słyszy, nie nas dotyczy, nie nasza sprawa. A niestety, jak powyżej, czasem nasza, nas dotyczy, nas bije.
Ilu obok nas wędkarzy lamie nagminnie prawo, przepisy, często chwali się swoimi pseudowędkarskimi "wyczynami", nie spotykając żadnej dezaprobujacej reakcji, sprzeciwu, protestu ? Ba nieraz jak powyżej, z nieśmiałym przyklaskiem, jeżeli samemu się osiągnie przy tym jakąś korzyść. Od drobnostek zaczyna się łamanie prawa, kończy się nierzadko na ogromnych tragediach. Kierowca w powyższym przykładzie też być może zaczynał od drobnych wykroczeń, nie spotykał się ze sprzeciwami, pozwalał sobie coraz bardziej.
Nieraz obserwowalem nad wodą ku swojemu przerażeniu, jak to ludzie dorośli uczą swoje dzieci kraść, kłusować, mieć za nic jakiekolwiek prawo. Nieraz widzimy właśnie na drogach, jak to wspaniały kierowca - tatuś, mistrz kierownicy, ( każdy przywódca stada jest mistrzem kierownicy, co musi zresztą i przy każdej okazji podkreślić popisując się przed swoim stadkiem - samiczką-żonką i przychówkiem ) O skutkach słyszymy póżniej w komunikatach radiowych, telewizyjnych. Czemu o tym piszę ? Bo wlaśnie zło rodzi się u naszego boku, wobec braku reakcji otoczenia, którym jesteśmy MY!
Ale się zapędzilem,,,prędziutko do rzeczy.
Jak zauważyłeś, nie jest przestępstwem produkowanie agregatów prądotwórczych do odłowów ryb, jeżeli ma się na to wszelkie wymagane prawem zezwolenia. Jak w przypadku producenta Ferrari.
Nie jest przestępstwem wprowadzanie takiego urządzenia do obrotu, jeżeli ma się na to zgodę. Jak z Ferrari.
NIE JEST PRZESTĘPSTWEM poslugiwanie się tym urządzeniem, jeżeli ten, który się nim posługuje, ma do tego uprawnienia. Jak z jeżdżeniem tym Ferrari zgodnie z przepisami o ruchu drogowym.
Kto ma uprawnienia ? Posiadający zgodę na prowadzenie gospodarki rybackiej na danym Obwodzie rybackim, czyli na przyklad, pan Maciek Wilk na obwodzie rybackim "Wisla Mała od żródeł, do mostu drogowego w Strumieniu, wraz ze wszystkimi dopływami"
( nie ma ich w Rezerwacie Pstrąga Wisła-Czarne, na razie.) Ma również pan Jeleński na "swojej" Rabie.
Ma takie uprawnienia PZW na gospodarowanych przez siebie wodach, PGR-yb na swoich, Malinowski na swoich.
Jak takie urządzenie ma wyglądać, opisałeś w przytoczonym przez siebie paragrafie Ustawy o rybactwie.
Kto nie ma uprawnień do posługiwania się takim urządzeniem ? Zgodnie z przytoczoną przez Ciebie Ustawą, OSOBA, DOKONUJĄCA AMATORSKIEGO POŁOWU RYB, którą to też szczegółowo opisuje przytoczona Ustawa.
Ale czy może nabyć takie urządzenie? Poszperaj dalej w Ustawie i rozporządzeniach.
Samochód i autobus nie zabijają, zabijają ci, co nimi kierują.
Pozdrawiam, W.












  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Brak odpowiedzi na ten list. Zobacz następną wiadomość.    
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus