f l y f i s h i n g . p l 2025.08.12
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Zgubione pudełko - San, Łączki.. Autor: Tomek Ekert. Czas 2025-08-10 23:25:25.


poprzednia wiadomosc Raba w dniu wczorajszym - nowe doznania... : : nadesłane przez linderhof (postów: 48) dnia 2005-10-24 17:58:18 z *.eranet.pl
  Czesc,
Wczoraj udalo mi sie wyskoczyc na OS na Rabie. Piekna pogoda, niska woda mam nadzieje ze to nie ostatnie takie dni jesieni.

Rybki niczego sobie, choc w dalszym ciagu wedrowki od dolka do dolka troche prowokuja do dyskusji o ......ale ja nie o tym. Poniewaz na OS- sie bez zmian, pragne podzielic sie tym co spotkalo mnie w trakcie mojego jednodniowego wyjazdu. Sadze ze nie pisalbym o tym w przypadku gdybym nie byl na odcinku platnym, gospodarowanym przez szacownych uzytkownikow forum.

Zdarzenie 1 - Stroza
W dosyc duzym oddaleniu od brzegu, staram sie ulokowac moje mokre muchy w niewielkim dolku pod przeciwleglym brzegiem. Nagly halas w gorze rzeki powoduje ze muchy laduja na przeciwleglym brzegu, a ja spogladam w prawo i widze jak samochod terenowy w odleglosci moze 200 metrow odemnie wjezdza do Raby i rozpryskujac wode na powiedzmy 5 metrow na bok,i pedzi jej srodkiem w gore.......... tak moze 50 metrow z powrotem na brzeg i utwardzona droge.
(chyba Nissan Patrol ciemny kolor, numerow niestety nie widzialem, za daleko)

Zdarzenie 2 - park
jestem na niskim brzegu i staram sie lokowac muszki w poblizu przeciwleglego wysokiego . Szanse niewielkie ale moze cos skoczy z pod kamieni . Oby tylko nie podeszli blizej ludzie przechadzajacy sie po parku. Moze sie uda.... no i ida niestety. Dwaj wedkarze. Mysle sobie oby tylko nie podeszli do brzegu. Podeszli. Mowie dzien dobry. Cisza. W koncu jeden z nich rusza sie. Schodzi w dol skarpy dokladnie tam gdzie przed chwila byly moje muchy. Mysle , nie uslyszal chce pogadac. Ale jednak nie. Zdejmuje z wedki nimfy i wrzuca tak 1 metr od brzegu. Drugi jego kolega, ten starszy prowadzi namiar. W lewo w prawo ........

Takie sobie dwa zdarzenia. Nie z Indii nie z Anglii nie ze Slowacji. To bylo w Polsce na odcinku specjalnym na Rabie. Wczoraj.

pozdrawiam
Jerzy
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Raba w dniu wczorajszym - nowe doznania... [4] 24.10 19:02
  Odp: Raba w dniu wczorajszym - nowe doznania... [3] 25.10 08:56
  Odp: Raba w dniu wczorajszym - a w przyszłości... [2] 25.10 11:08
  Odp: Raba w dniu wczorajszym - a w przyszłości... [1] 25.10 11:16
  Odp: Raba w dniu wczorajszym - a w przyszłości... [0] 26.10 11:31
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus