|
Dzikiego i ładnego pstrąga potokowego jest rzeczywiście całkiem sporo na OS Raby. Przekonałem sie o tym ucząc się ostatnio nowej metody ( Kuba Style ). Oczywiście nastawiałem sie na tęczaki, ale przy tej metodzie raczej nie da sie wyselekcionować gatunków. Ponadto są lipienie! I to w Parku. Nie duże wprawdzie, ale siadł mi jeden na oko ponad 30 cm. - wypiąłem od razu i nie mierzyłem, chociaż miałem wielką ochotę. Pstrągi potokowe są śliczne, pięknie ubarwione, kipiące życiem, aż miło. Co do kolesia łowiącego z "nawigatorem" też na niego trafiłem wczoraj. To zupełnie mija sie z ideą wędkarstwa muchowego i jest dla mnie typowym polowanien na mięcho. Równie dobrze facet mógłby łowić w pojemniku na żywe ryby w Tesco. Ostatnio wolę łowić między zarybieniami - cisza, spokój, a jest ryba - ja po dwóch tygodniach bez zarybienia wyjąłem w środku Parku tęczaka 42 cm.
|