|
Dziękuję za odpowiedź. I od razu wyjasniam, że moje "niezasadne" pytania nie miały czegokolwiek sugerować. Po prostu, spotkałem się niedawno z taką oto sytuacją:
Rzeka X, będąca w uzytkowaniu okręgu Y. Pan Z - człowiek odpowiedzialny za zarybianie - tłumaczy mi, że nie mozna do tej rzeki wpuszczać pstrągów, ponieważ - cytuję z pamięci - "...w operacie wodnoprawnym opracowanym (?) przez IRŚ w Olsztynie pstrąg potokowy nie został przewidziany, a okręg nie ma na to żadnego wpływu..." Koniec cytatu. Była w tej wypowiedzi silna sugestia, że okręg chciałbyzarybiać, ale operat mu zabrania.
Przyznam, że nie przekonuje mnie takie tłumaczenie pana Z, bo przecież rzeka była od wielu lat zarybiana pstrągiem, użytkownikiem nadal pozostał PZW, łamania Ustawy o Rybactwie nie ma, bo chodzi o "rodzimy" gatunek. Tym bardziej, że z Twojej - mój Szanowny Imienniku -wypowiedzi wnioskuję, że żaden z aktów prawnych nie narzuca użytkownikowi profilu gatunkowego zarybień, a operat nie jest opracowywany, ale tylko opiniowany przez IRŚ - czy tak?
Pozdrawiam
Józef Zając
|