Odp: Zasady połowu ryb na Wisle !!! STRACH !!! - DO PSEUDODEMOKRA
: : nadesłane przez
venom (postów: ) dnia 2005-02-04 11:52:27 z *.internetdsl.tpnet.pl
nie rozumiem o co az tak sie pieklicie. W regulaminie łowiska sa zawarte przepisy zywcem wyjęte z kodeksu wykroczeń i kodeksu karnego i np. przepadek sprzętu moze orzec jedynie sad ale należy mieć świadomość że straż może taki sprzęt w przypadku złamiania przepisów ustawy zatrzymać i zabezpieczyć na poczet przyszłego orzeczenia sądu o czym wielu kolegów po prostu nie chce wiedzieć. Piszecie że uderza to w wędkarzy a nie dotyczy kłusoli, ale jak można stwierdzić że to właśnie wędkarz z licencją a nie kłusol bez kontroli?? a może kłusol z licencją co jest dość nagminne w przypadku polskich wędkarzy (nadkomplety w bagaznikach i niedozwolone przynety). Chcecie ochrony wód ale zarówno PSR jak i SSR ma wiele tej wody do pilnowania i ochrona łowiska prywatnego spada de facto na barki jego administratora więc siłą rzeczy musi mieć zatrudnionych do tego pracowników. Jesli się jest w porzadku to nie ma się czego obawiać i tyle. wiele razy czytałem tu opinie że spotykaliście nad woda ludzi którzy najprawdopodobnie jłowili bez zezwoleń. Ilu z Was zadzwoniło wtedy do PSR albo SSR?? ilu z Was spytało tych ludzi czy posiadają aktualne opłaty?? W cywilizowanych krajach jest to normalne i raczej powszechne gdyz tam wędkarze dbają o swoje wody. U Nas wszysto spycha się na innych, niech dbają, niech chronią ale odemnie to najlepiej niech się odczepią bo ja jestem w porządku... tylko skąd kontrolujący może to wiedziec bez kontroli?? Ja się zgadzam na nawet codzienne kontrole nad wodą, nawet kilka razy dziennie bo wtedy będę miał świadomośc że woda jest pilnowana i zaden gumofilc z robalem mi ryb nie ukradnie, żaden pseudowędkarz nie napcha sobie lodówy nadkompletami i będzie po co nad rzekę jeździć...
pozdrawiam
Marian