 |
Odp: to kill or not to klill
: : nadesłane przez
S. Cios (postów: ) dnia 2004-08-27 09:53:29 z *.msz.gov.pl |
|
W artykule jest sporo prawdy. Jednakże opisana sytuacja w USA jest nieco odmienna od tej w Polsce. Obecnie bardzo modne w USA jest łowienie marlinów i innych dużych ryb morskich przez osoby nie mające większego doświadczenia wędkarskiego. Wstawia się delikwenta na siedzenie w motorówce, przymocowuje pasem i wsadza mu się wędkę w łapę. Sam nie wie kiedy i dlaczego łowi rybę. Jedynym jego zmartwieniem jest podholowanie ryby do łodzi (nie urwie się bo linka wytrzyma wieloryba). Na końcu dumnie fotografuje się z martwą i ciekącą krwią rybą. Pamiętacie podobne zdjęcia z Afryki z dumnymi i "bohaterskimi" myśliwymi z jedną nogą na martwym słoniu, lwie lub nosorożcu?
Obawiam się jednak, że takie podejście zaczyna wkradać się i w życie wędkarskie w Polsce (np. połów dorsza, głowacicy, łososia i suma). Nie jest istotna przyjemność odnoszona podczas wędkowania (kontakt z przyrodą, jej obserwowanie, spokój, itp.). Ważne jest złowienie i zabicie dużej ryby, a następnie obnoszenie się z nią. Z tego względu od dawna staram się zwalczać takie podejście (proszę zwrócić uwagą, że w książce Co zjada pstrąg nie ma ani jednego zdjęcia ryby; jest ukazane piękno rzek, a wyobraźnia Czytelnika widzi w nich ryby). Niestety w naszej wielonakładowej prasie wędkarskiej nie dostrzega się tego problemu.
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: to kill or not to klill [0]
|
|
27.08 10:33 |
|
Odp: to kill or not to klill [2]
|
|
27.08 21:50 |
|
Odp: to kill or not to klill [0]
|
|
31.08 08:03 |
|
Odp: to kill or not to klill [0]
|
|
31.08 09:44 |
|
|
|
|