| |
Byłem dzisiaj na rybach na Skawie w okolicach Zembrzyc (dokładnie 200m poniżej mostu drogowego) No i spokojnie łowiąc sobie ryby, podchodzi do mnie "wędkarz" i pyta się jak idzie... Widze że idzie ze spiningiem, więc pyatm czy wie że tutaj nie wolno łowić na blache - a on mi na to spokojnie, że wie i co stego? Niestety był jeszcze jego kolega i jakis koleś na brzegu.
Smutne to że nic nie mogłem zrobić ale bardzie jest żałosne to iż Oni czuli się zupełnie bezkarnie. Nie byli to zwykli kłusownicy bo raczej wyposażeni byli dość profesjonalnie. Na pewno to byli miejscowi bo widziałem jak wracają do domu, niedaleko rzeki.
|