Odp: Stan lipienia w srodkowym Dunajcu.
: : nadesłane przez
manio (postów: ) dnia 2004-03-19 09:28:52 z 81.15.254.*
Wyjaśniam zatem-to nie morze byc mrzonka. Czy zmiana stosunków wodnych dla wielkiego obszaru może być błahostką? Nie jest. Zapewniam Cię. Spójrzmy w przeszłość. Fakt-powiecie- było mniej wędkarzy. Ale za to były większe komplety (wcześniej urodzeni mówili mi, że kiedyś to nawet był komplet 7 sztuk. Te 5-sztukowe też pamiętam i widywałem takie "na trawie". ) Nie było też nowopojętego "no kill" do którego coraz większe grono nas-muszkarzy się przyłącza. Nie było też zbiornika zaporowego. Po prostu. Inne argumenty do mnie jakoś nie przemawiają. Przełowione? Na pewno. Zła gospodarka?? Być może... Ale jak napisałem w poprzednim poście-tfu tfu- za parę lat nie będziemy już mówić o ratowaniu stanu pogłowia lipienia a o INTRODUKCJI lub powiedzmy RESTYTUCJI tegoż gatunku do rzeki, nad którą wszyscy chyba zdobywaliśmy i nadal zdobywamy muszkarskie szlify. Do rzeki tej samej, a jednak chemicznie innej...