f l y f i s h i n g . p l 2024.04.29
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Budowa suchej muchy-niezauważone .... . Autor: Piotr Konieczny. Czas 2024-04-28 23:11:22.


poprzednia wiadomosc Odp: PCHANY?? Sweep-co ślepemu po oczach : : nadesłane przez Radek79 (postów: 1769) dnia 2022-01-16 17:37:11 z *.146.67.19.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl
  A tu wrzucany już w kontekście rzutu nadgarstkiem
Igor Glinda o DH...od 11 minuty
Nadesłany link: https://m.youtube.com/watch?v=NILVIOG9h1Y

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: PCHANY?? Sweep-co ślepemu po oczach [25] 16.01 18:11
 
A tu wrzucany już w kontekście rzutu nadgarstkiem
Igor Glinda o DH...od 11 minuty


Trochę śmiesznie gdy Igor mówi, ze w Polsce nie ma rzek do DH tymczasem dokładnie gdy
nagrywa ten odcinek, za jego plecami jakis wędkarz właśnie rzuca DH zadając tym samym
kłam tej teorii 😂 Bardzo szanuję Igora bo to świetny wędkarz i caster SH ale bardzo
uprościł temat DH choćby przez sprowadzenie łowienia łososi do mokrej muchy i dead driftu
a to tylko z wielu technik prezentowania muchy. Ponadto DH to nie tylko wielkie rzeki, ale
zwłaszcza u nas w kraju ciasne miejscówki gdzie nie ma za plecami miejsca na odrzut linki
SH.
 
  Odp: PCHANY?? Sweep-co ślepemu po oczach [5] 16.01 18:17
 
A tu wrzucany już w kontekście rzutu nadgarstkiem
Igor Glinda o DH...od 11 minuty


Trochę śmiesznie gdy Igor mówi, ze w Polsce nie ma rzek do DH tymczasem dokładnie gdy
nagrywa ten odcinek, za jego plecami jakis wędkarz właśnie rzuca DH zadając tym samym
kłam tej teorii 😂 Bardzo szanuję Igora bo to świetny wędkarz i caster SH ale bardzo
uprościł temat DH choćby przez sprowadzenie łowienia łososi do mokrej muchy i dead driftu
a to tylko z wielu technik prezentowania muchy. Ponadto DH to nie tylko wielkie rzeki, ale
zwłaszcza u nas w kraju ciasne miejscówki gdzie nie ma za plecami miejsca na odrzut linki
SH.


Generalnie u nas nie ma materiałów i systemowo, rzetelnie podanej wiedzy nt technik i
zastosowania DH w naszych wodach. Trzebaby coś stworzyć bo jedyne co można znaleźć
np. na polskim YT to dotykanie tego tematu przez ludzi, którzy jednak 90% swego czasu
poświęcają SH i przez ten pryzmat opowiadają o DH.
 
  Odp: PCHANY?? Sweep-co ślepemu po oczach [0] 16.01 23:15
 
A tu wrzucany już w kontekście rzutu
nadgarstkiem
Igor Glinda o DH...od 11 minuty


Trochę śmiesznie gdy Igor mówi, ze w Polsce nie ma
rzek do DH tymczasem dokładnie gdy
nagrywa ten odcinek, za jego plecami jakis wędkarz
właśnie rzuca DH zadając tym samym
kłam tej teorii 😂 Bardzo szanuję Igora bo to świetny
wędkarz i caster SH ale bardzo
uprościł temat DH choćby przez sprowadzenie
łowienia łososi do mokrej muchy i dead driftu
a to tylko z wielu technik prezentowania muchy.
Ponadto DH to nie tylko wielkie rzeki, ale
zwłaszcza u nas w kraju ciasne miejscówki gdzie nie
ma za plecami miejsca na odrzut linki
SH.


Generalnie u nas nie ma materiałów i systemowo,
rzetelnie podanej wiedzy nt technik i
zastosowania DH w naszych wodach. Trzebaby coś
stworzyć bo jedyne co można znaleźć
np. na polskim YT to dotykanie tego tematu przez
ludzi, którzy jednak 90% swego czasu
poświęcają SH i przez ten pryzmat opowiadają o DH.


Jak najbardziej jestem za.
 
  Odp: PCHANY?? Sweep-co ślepemu po oczach [3] 17.01 01:03
 
"Generalnie u nas nie ma materiałów i systemowo, rzetelnie podanej wiedzy nt technik i zastosowania DH
w naszych wodach. Trzebaby coś stworzyć bo jedyne co można znaleźć np. na polskim YT to dotykanie tego
tematu przez ludzi, którzy jednak 90% swego czasu poświęcają SH i przez ten pryzmat opowiadają o DH".

-----
Na jakich wodach i co chcesz w nich łowić na DH?
 
  Odp: PCHANY?? Sweep-co ślepemu po oczach [2] 17.01 12:01
 
"Generalnie u nas nie ma materiałów i systemowo, rzetelnie podanej wiedzy nt technik i zastosowania DH
w naszych wodach. Trzebaby coś stworzyć bo jedyne co można znaleźć np. na polskim YT to dotykanie tego
tematu przez ludzi, którzy jednak 90% swego czasu poświęcają SH i przez ten pryzmat opowiadają o DH".

-----
Na jakich wodach i co chcesz w nich łowić na DH?


To co łowię kazdego roku, czyli pstragi na switcha na Dunajcu, Sanie...trocie w Drwęcy, klenie w Bzurze etc..
Czerpię sporo przyjemnosci z rzucania DH więc jeśli tylko mam warunki pozwalają to wybieram kij dwuręczny.
 
  Odp: PCHANY?? Sweep-co ślepemu po oczach [1] 17.01 19:27
 
San, mała woda to raczej skradanie się do potencjalnych kryjówek pstrąga niż obławianie DH połaci wody.
Duża woda to co innego ale ...
Duża "wiosenna", śniegowa to raczej brak żerowania pstrągów i przyklejenie ich do dna aby nie trafić energii
na walkę z nurtem który chce porwać zdrętwiałe ciało.
Duża woda od maja to już pełnia żerowania, o ile są ryby (z tym jest różnie). Im mniej i mniejsza konkurencja
pokarmowa, tym mniej wyjść do podawanych przynęt.
Można oblawiac duże głębokie płanie (Zwierzyń, "druty", Bachlawa, itp) tam gdzie ciężko się brodzi i trudno
dojść do pochowanych w trawach ryb.
Obławiać można zawsze doskonaląc technikę i czerpiąc przyjemność wędkowania czy z obcowania z naturą.
Wydaje mi się jednak że poza specyficznymi miejscówkami (dążącymi grubymi rybami) które wymieniłem
wyżej, łowienie na małej wodzie (a taka najczęściej jest na Sanie w sezonie żerowania pstrąga) skutkuje
lepszymi wynikami używając SH niż DH. Wydaje mi się że DH bardziej płoszy pstrągi które na niskiej wodzie
momentalnie chowają się w kryjówkach. Może się mylę ale takie mam odczucia. Dawniej gdy pstrąga było "do
syta" można było rzeczywiście przez cały sezon nawalać DH i na pewno coś się wieszało. Nie ważne czy był
to luty, marzec, kwiecień czy lipiec. Teraz raczej szuka się pojedynczych ryb i wydłubuje się je z kryjówek
precyzyjnie podanymi wabikami. DH do tego nie służy. To zestaw i sprzęt odpowiadający trollingowi w
spinningu. Służy do oblawiania jak największej połaci wody którą wędkarz jest w stanie sięgnąć. Coś jak
łowienie wahadłówką w spinie.
Proszę nie myśleć że neguję DH i uważam za coś złego, jest to jednak (wg mnie) metoda na "grubszą" wodę,
może coś a'la Myczkowce.
Szanuję oczywiście Twój wybór i podejrzewam że Twoje wyniki w postaci grubych lorbasów z Sanu na pewno
niejednego by zaskoczyły i wzbudziły zazdrość. Ale to tylko podejrzenia. Ja swoje wydłubuję z odcinka "kill"
na klasyczny zestaw muchowy. Może gdyby na OS było tyle ryb co na początku 21 wieku to i ja skusilbym się
na "Bachlawę" z DH.

Pozdrówko.
 
  Odp: PCHANY?? Sweep-co ślepemu po oczach [0] 17.01 22:53
 
San, mała woda to raczej skradanie się do potencjalnych kryjówek pstrąga niż
obławianie DH połaci wody.
Duża woda to co innego ale ...
Duża "wiosenna", śniegowa to raczej brak żerowania pstrągów i przyklejenie ich do dna aby
nie trafić energii
na walkę z nurtem który chce porwać zdrętwiałe ciało.
Duża woda od maja to już pełnia żerowania, o ile są ryby (z tym jest różnie). Im mniej i
mniejsza konkurencja
pokarmowa, tym mniej wyjść do podawanych przynęt.
Można oblawiac duże głębokie płanie (Zwierzyń, "druty", Bachlawa, itp) tam gdzie ciężko się
brodzi i trudno
dojść do pochowanych w trawach ryb.
Obławiać można zawsze doskonaląc technikę i czerpiąc przyjemność wędkowania czy z
obcowania z naturą.
Wydaje mi się jednak że poza specyficznymi miejscówkami (dążącymi grubymi rybami)
które wymieniłem
wyżej, łowienie na małej wodzie (a taka najczęściej jest na Sanie w sezonie żerowania
pstrąga) skutkuje
lepszymi wynikami używając SH niż DH. Wydaje mi się że DH bardziej płoszy pstrągi które
na niskiej wodzie
momentalnie chowają się w kryjówkach. Może się mylę ale takie mam odczucia. Dawniej
gdy pstrąga było "do
syta" można było rzeczywiście przez cały sezon nawalać DH i na pewno coś się wieszało.
Nie ważne czy był
to luty, marzec, kwiecień czy lipiec. Teraz raczej szuka się pojedynczych ryb i wydłubuje się
je z kryjówek
precyzyjnie podanymi wabikami. DH do tego nie służy. To zestaw i sprzęt odpowiadający
trollingowi w
spinningu. Służy do oblawiania jak największej połaci wody którą wędkarz jest w stanie
sięgnąć. Coś jak
łowienie wahadłówką w spinie.
Proszę nie myśleć że neguję DH i uważam za coś złego, jest to jednak (wg mnie) metoda na
"grubszą" wodę,
może coś a'la Myczkowce.
Szanuję oczywiście Twój wybór i podejrzewam że Twoje wyniki w postaci grubych lorbasów
z Sanu na pewno
niejednego by zaskoczyły i wzbudziły zazdrość. Ale to tylko podejrzenia. src="imx/icons/smile2.gif" border="0"> Ja swoje wydłubuję z odcinka "kill"
na klasyczny zestaw muchowy. Może gdyby na OS było tyle ryb co na początku 21 wieku to
i ja skusilbym się
na "Bachlawę" z DH.

Pozdrówko.


Jak już jadą nad San czy Dunajec Z okolic Warszawy to łowię wyłącznie na OS-ach -
niestety nie łowiłem poza nimi. Używam tam starego ale mojego ulubionego switcha
Winston B2MX w klasie #7 i najczęściej głowicy pływającej Rio Stealhead Scandi. W
Zwierzyniu odcinek od samej elektrowni aż do bani jest idealny na DH. Bahlawa to samo, na
Dunajcu - mury oporowe obrzucam jednym podaniem pod samą ścianę (wtedy zestaw
tonący). Płań u Marysi Ligas, ujście Leszcza, Ksiedzowe Pole i wiele innych miejscówek są
kapitalne na DH.
Dlaczego, jak piszesz, DH miałoby płoszyć pstrągi? Uważam, ze jest odwrotnie ponieważ
łatwiej mi podać muchę na większy dystans bez wchodzenia płochliwej rybie na głowę.
Ponadto zauważ, ze przy DH nie tracę czasu na miedzywymachy - możnaby rzec, że rzut
DH jest szybszy co oznacza, że mucha dłużej przebywa w wodzie niż przy SH co
statystycznie zwiększa szanse na jej złowienie. Ja łowię zarówno DH jak i SH, w zależności
od warunków wybieram właściwy zestaw ale przy streamerze w miejscach o których
napisałem powyżej w 99% wybiorę DH, które uznaję za bardziej efektywne.
Pozdrawiam.
 
  Odp: PCHANY?? Sweep-co ślepemu po oczach [2] 16.01 18:40
 
A tu wrzucany już w kontekście rzutu nadgarstkiem
Igor Glinda o DH...od 11 minuty


Trochę śmiesznie gdy Igor mówi, ze w Polsce nie ma rzek do DH tymczasem dokładnie gdy
nagrywa ten odcinek, za jego plecami jakis wędkarz właśnie rzuca DH zadając tym samym
kłam tej teorii 😂 Bardzo szanuję Igora bo to świetny wędkarz i caster SH ale bardzo
uprościł temat DH choćby przez sprowadzenie łowienia łososi do mokrej muchy i dead driftu
a to tylko z wielu technik prezentowania muchy. Ponadto DH to nie tylko wielkie rzeki, ale
zwłaszcza u nas w kraju ciasne miejscówki gdzie nie ma za plecami miejsca na odrzut linki
SH.


Święta prawda! Wiele tych uproszczeń, nawet twoja wypowiedź jest tego przykładem. Łososie łowi się głównie w
swingu a w dead drifcie.
 
  Odp: PCHANY?? Sweep-co ślepemu po oczach [1] 16.01 18:45
 
... a NIE w dead drifcie : )
 
  Odp: PCHANY?? Sweep-co ślepemu po oczach [0] 16.01 23:06
 
... a NIE w dead drifcie : )

Racja Maciek, mój błąd, oczywiście miało być w SWINGU czyli poprzez prowadzenie
muchy w poprzek nurtu poprzez linkę, na którą napiera woda.
 
  Odp: PCHANY?? Sweep-co ślepemu po oczach [0] 16.01 20:14
 
Opowiada, a nie demonstruje-nie bez powodu.
Odcina kupony od ugruntowanej pozycji w jednoręcznej(choć to znakomita okazja do
rozwinięcia dynamicznych podań kotwiczonych).
Błędy widać po kształcie pętli D, wędki i rozwijaniu pętli przy wysłaniu... moje tak samo
jak innych.
Widząc innych warto u siebie cudzą niedoskonałość odnaleźć i skorygować.
 
  Odp: PCHANY?? Sweep-co ślepemu po oczach [14] 16.01 23:13
 
A tu wrzucany już w kontekście rzutu
nadgarstkiem
Igor Glinda o DH...od 11 minuty


Trochę śmiesznie gdy Igor mówi, ze w Polsce nie ma
rzek do DH tymczasem dokładnie gdy
nagrywa ten odcinek, za jego plecami jakis wędkarz
właśnie rzuca DH zadając tym samym
kłam tej teorii 😂 Bardzo szanuję Igora bo to świetny
wędkarz i caster SH ale bardzo
uprościł temat DH choćby przez sprowadzenie
łowienia łososi do mokrej muchy i dead driftu
a to tylko z wielu technik prezentowania muchy.
Ponadto DH to nie tylko wielkie rzeki, ale
zwłaszcza u nas w kraju ciasne miejscówki gdzie nie
ma za plecami miejsca na odrzut linki
SH.




Chyba słabo go słuchałeś bo ten wędkarz z DH za
nim uczy się na Norwegię na szerszym odcinku
Bobru.
Druga rzecz to mówi że stosowanie DH na właśnie
takich rzekach nie ma sensu bo SH jest zwyczajnie
lepszym narzędziem.
Dlaczego?
Odpowiem bo z SH na takim Bobrze i większości
naszych rzek idziemy i łowimy jednym kijem na
suchą,mokrą,strimem,nimfą.
Przy DH te pole się zawęża.
Np.zaczynają ryby wychodzić do suchej i co?
Słiczem się użerać?
Igor dobrze mówi że DH zostało wymyślone pod
określone warunki.
Tyle.
Igor wie co mówi.
 
  Odp: PCHANY?? Sweep-co ślepemu po oczach [5] 17.01 09:33
 
A tu wrzucany już w kontekście rzutu
nadgarstkiem
Igor Glinda o DH...od 11 minuty


Trochę śmiesznie gdy Igor mówi, ze w Polsce nie ma
rzek do DH tymczasem dokładnie gdy
nagrywa ten odcinek, za jego plecami jakis wędkarz
właśnie rzuca DH zadając tym samym
kłam tej teorii 😂 Bardzo szanuję Igora bo to świetny
wędkarz i caster SH ale bardzo
uprościł temat DH choćby przez sprowadzenie
łowienia łososi do mokrej muchy i dead driftu
a to tylko z wielu technik prezentowania muchy.
Ponadto DH to nie tylko wielkie rzeki, ale
zwłaszcza u nas w kraju ciasne miejscówki gdzie nie
ma za plecami miejsca na odrzut linki
SH.




Chyba słabo go słuchałeś bo ten wędkarz z DH za
nim uczy się na Norwegię na szerszym odcinku
Bobru.
Druga rzecz to mówi że stosowanie DH na właśnie
takich rzekach nie ma sensu bo SH jest zwyczajnie
lepszym narzędziem.
Dlaczego?
Odpowiem bo z SH na takim Bobrze i większości
naszych rzek idziemy i łowimy jednym kijem na
suchą,mokrą,strimem,nimfą.
Przy DH te pole się zawęża.
Np.zaczynają ryby wychodzić do suchej i co?
Słiczem się użerać?
Igor dobrze mówi że DH zostało wymyślone pod
określone warunki.
Tyle.
Igor wie co mówi.


Zgadzam się z Tobą, i nigdzie nie napisałem ze SH jest gorszym narzędziem czy DH
lepszym lub bardziej uniwersalnym bo tak nie jest. Jako przykład wykorzystania DH w
Polsce napisalem, że DH dobrze się sprawdza w ciasnych miejscach gdzie nie miejsca na
odrzut linki w SH. Gościa za plecami Igora nie znam, widzę ze próbuje rzucać DH i
zauważyłem ta sytuacje (bardziej w formie żartu).

PS. Luz Panowie, mimo tego co się na fff często dzieje - nie czytajmy wszystkich
wypowiedzi jakby były podszyte próbą dowalenia komuś lub udowodnienia czegoś -
zwłaszcza gdy nie ma do tego powodu. Ja to zaglądam co jakiś czas i lubię podyskutować
bo to rozwija i zawsze można się czegoś nowego dowiedzieć.
 
  Odp: PCHANY?? Sweep-co ślepemu po oczach [3] 17.01 09:50
 
PS. Luz Panowie, mimo tego co się na fff często dzieje - nie czytajmy wszystkich
wypowiedzi jakby były podszyte próbą dowalenia komuś


I to mnie zadziwia jak drobne, doktrynalne różnice w kwestii pojmowania tak mało wartego uwagi
aspektu wędkarstwa jakim jest sprzęt i technika posługiwania się nim, potrafią wyzwolić agresję,
rzucanie inwektywami, wycieczki ososbiste. Ciekawe czy na forach zagranicznych prawie każda
dyskusja przeradza się w małą wojenkę religijną czy to jednak nasza, polska specjalność
 
  Odp: PCHANY?? Sweep-co ślepemu po oczach [2] 17.01 11:58
 
PS. Luz Panowie, mimo tego co się na fff często dzieje - nie czytajmy wszystkich
wypowiedzi jakby były podszyte próbą dowalenia komuś


I to mnie zadziwia jak drobne, doktrynalne różnice w kwestii pojmowania tak mało wartego uwagi
aspektu wędkarstwa jakim jest sprzęt i technika posługiwania się nim, potrafią wyzwolić agresję,
rzucanie inwektywami, wycieczki ososbiste. Ciekawe czy na forach zagranicznych prawie każda
dyskusja przeradza się w małą wojenkę religijną czy to jednak nasza, polska specjalność


To chyba jest tak, że każdy z nas odnajduje przyjemność w innym aspekcie flyfishingu, dla jednych to przyroda,
dla innych hol ryby, dla innych dążenie do perfekcjonizmu w rzucaniu a dla innych kompletowanie "idealnego"
sprzętu a jeszcze innych wiązanie much. Ja jestem może dziwny bo czerpię przyjemność z połączenia wszystkich
tych aspektów i dla mnie np. kwestie sprzętu jak i techniki rzucania są tematem bardzo interesującym. Robię
sporo analiz w tym zakresie, nie ukrywam, że posiadam bardzo dużo sprzętu więc jak się pojawia wątek
techniczno-sprzętowy na FFF to się wypowiadam bo czuję, że mam tu spore doświadczenie. To co dla mnie jest
ważne nie musi być ważne dla innych. Wierzę jednak, że warto zabierać tu głos i wnieść coś od siebie licząc, że
nie każdy wpis będzie odebrany jako atak bo nie takie mamy intencje. Jak jednak zareagować jeśli widzimy
obiektywną, nieprawdę czy widzimy, że ktoś ewidentnie tkwi w błędzie? Zostawić to czy jednak zwrócić uwagę, że
jednak inaczej...
 
  Odp: PCHANY?? Sweep-co ślepemu po oczach [0] 17.01 12:53
 
Tomek, to nie było do Ciebie. Twoje akurat posty są pełne taktu i
wiedzy. Oczywiście, że jak ktoś podaje nieprawdę lub fantazjuje to
trzeba reagować by to forum miało jednak jakąś wartość
poznawczą. Chodziło mi o poziom i styl redakcji kolesi takich jak
dabo, kiedyś KD i paru innych oszołomów, którzy dość szybko w
dyskusjach wchodzili na poziom chamówy i ataku, często
personalnego nie będąc pewnym swojej rzekomej wiedzy. Na
szczęście KD odpuścił, pozostał jeszcze ten pierwszy...
 
  Kot odwrócony ogonem [0] 18.01 21:37
 
Chronologia wpisu:
CZYM ZAKOTWICZYĆ KIEDY WSZYSTKO PŁYWA
Wart Pac pałaca,
jak pałac Paca!
 
  Odp: PCHANY?? Sweep-co ślepemu po oczach [0] 17.01 10:38
 
A tu wrzucany już w kontekście rzutu
nadgarstkiem
Igor Glinda o DH...od 11 minuty


Trochę śmiesznie gdy Igor mówi, ze w Polsce nie ma
rzek do DH tymczasem dokładnie gdy
nagrywa ten odcinek, za jego plecami jakis wędkarz
właśnie rzuca DH zadając tym samym
kłam tej teorii 😂 Bardzo szanuję Igora bo to świetny
wędkarz i caster SH ale bardzo
uprościł temat DH choćby przez sprowadzenie
łowienia łososi do mokrej muchy i dead driftu
a to tylko z wielu technik prezentowania muchy.
Ponadto DH to nie tylko wielkie rzeki, ale
zwłaszcza u nas w kraju ciasne miejscówki gdzie nie
ma za plecami miejsca na odrzut linki
SH.




Chyba słabo go słuchałeś bo ten wędkarz z DH za
nim uczy się na Norwegię na szerszym odcinku
Bobru.
Druga rzecz to mówi że stosowanie DH na właśnie
takich rzekach nie ma sensu bo SH jest zwyczajnie
lepszym narzędziem.
Dlaczego?
Odpowiem bo z SH na takim Bobrze i większości
naszych rzek idziemy i łowimy jednym kijem na
suchą,mokrą,strimem,nimfą.
Przy DH te pole się zawęża.
Np.zaczynają ryby wychodzić do suchej i co?
Słiczem się użerać?
Igor dobrze mówi że DH zostało wymyślone pod
określone warunki.
Tyle.
Igor wie co mówi.


Zgadzam się z Tobą, i nigdzie nie napisałem ze SH
jest gorszym narzędziem czy DH
lepszym lub bardziej uniwersalnym bo tak nie jest.
Jako przykład wykorzystania DH w
Polsce napisalem, że DH dobrze się sprawdza w
ciasnych miejscach gdzie nie miejsca na
odrzut linki w SH. Gościa za plecami Igora nie znam,
widzę ze próbuje rzucać DH i
zauważyłem ta sytuacje (bardziej w formie żartu).

PS. Luz Panowie, mimo tego co się na fff często
dzieje - nie czytajmy wszystkich
wypowiedzi jakby były podszyte próbą dowalenia
komuś lub udowodnienia czegoś -
zwłaszcza gdy nie ma do tego powodu. Ja to
zaglądam co jakiś czas i lubię podyskutować
bo to rozwija i zawsze można się czegoś nowego
dowiedzieć.


Luz,luz ok.
Ale.
Już to przewałkowaliśmy.
Jak nie ma miejsca za plecami to SH jak najbardziej
można łowić.
Oczywiście z suszeniem będzie problem,ale też się
da parę razy przepuścić.
 
  Użerać się 11' [7] 17.01 15:40
 



Chyba słabo go słuchałeś bo ten wędkarz z DH za
nim uczy się na Norwegię na szerszym odcinku
Bobru.
Druga rzecz to mówi że stosowanie DH na właśnie
takich rzekach nie ma sensu bo SH jest zwyczajnie
lepszym narzędziem.
Dlaczego?
Odpowiem bo z SH na takim Bobrze i większości
naszych rzek idziemy i łowimy jednym kijem na
suchą,mokrą,strimem,nimfą.
Przy DH te pole się zawęża.
Np.zaczynają ryby wychodzić do suchej i co?
Słiczem się użerać?
Igor dobrze mówi że DH zostało wymyślone pod
określone warunki.
Tyle.
Igor wie co mówi.

No, nie do końca... Nie zauważyłem omówienia dynamicznych kotwiczonych
jednoręczną.
Switch-przejściówka to właśnie wielozadaniowe narzędzie do połowu pstrągów, nie
pstrążków okołowymiarowych.
Jeżeli nie potrzebujesz kłuć drobnicy, a szukasz okazu to bez użerania 11' suchego
chrusta czy majówkę podasz, a strimka czy większe nimfy łatwo dłuższym
poprowadzisz czy nadłożysz. Jest taka linka Rio Switch wf z 55' głowicą tylko brakuje
zorientowanych jak jej używać. Podobnie linki salmon, steelhead.
 
  Odp: Użerać się 11' [5] 17.01 16:27
 



Chyba słabo go słuchałeś bo ten wędkarz z DH za
nim uczy się na Norwegię na szerszym odcinku
Bobru.
Druga rzecz to mówi że stosowanie DH na właśnie
takich rzekach nie ma sensu bo SH jest zwyczajnie
lepszym narzędziem.
Dlaczego?
Odpowiem bo z SH na takim Bobrze i większości
naszych rzek idziemy i łowimy jednym kijem na
suchą,mokrą,strimem,nimfą.
Przy DH te pole się zawęża.
Np.zaczynają ryby wychodzić do suchej i co?
Słiczem się użerać?
Igor dobrze mówi że DH zostało wymyślone pod
określone warunki.
Tyle.
Igor wie co mówi.

No, nie do końca... Nie zauważyłem omówienia
dynamicznych kotwiczonych
jednoręczną.
Switch-przejściówka to właśnie wielozadaniowe
narzędzie do połowu pstrągów, nie
pstrążków okołowymiarowych.
Jeżeli nie potrzebujesz kłuć drobnicy, a szukasz
okazu to bez użerania 11' suchego
chrusta czy majówkę podasz, a strimka czy większe
nimfy łatwo dłuższym
poprowadzisz czy nadłożysz. Jest taka linka Rio
Switch wf z 55' głowicą tylko brakuje
zorientowanych jak jej używać. Podobnie linki
salmon, steelhead.


Niestety ja lubię krótkie kije.
8' to mój ideał.
Na większej rzece 9'
 
  Odp: Użerać się 11' [4] 17.01 16:52
 
To proste, gdybyś zaczynał na jeziorach W. Brytanii to polubiłbyś 11' ew 10'#7, 8,9
Regionalne tradycje, w Polsce nieszczęsne 9'...kiedyś #6 teraz 5,4,3 bo młodzież coraz
słabsza-"siły w ręcach nie majo" jak mawiał Pawlak SAMI SWOI.
Używam dowolnych i rozumiem ich potencjał.
Dłuższych używa się inaczej, mniej machania więcej prowadzenia.
 
  Odp: Użerać się 11' [3] 17.01 17:15
 
To proste, gdybyś zaczynał na jeziorach W.
Brytanii to polubiłbyś 11' ew 10'#7, 8,9
Regionalne tradycje, w Polsce nieszczęsne 9'...kiedyś
#6 teraz 5,4,3 bo młodzież coraz
słabsza-"siły w ręcach nie majo" jak mawiał Pawlak
SAMI SWOI.
Używam dowolnych i rozumiem ich potencjał.
Dłuższych używa się inaczej, mniej machania więcej
prowadzenia.


Klasy niższe bo nie ma z czym walczyć.
Łowiłem 10' stopowym kijem na dolnej Pilicy.
Osobiście uważam że 1 stopa więcej nic by nie dała.
Teraz tam nie łowię,ale przy podobnych dystansach
(15-25metrów) ogarniam kijem 9'

 
  Odp: Użerać się 11' [2] 17.01 17:59
 
Dałaby, każda stopa w dolniku!! ułatwia obsługę rolek, nadkładek, zasięgu z brzegu... nie
zawsze da się po dnie spacerować.Proporcje.
Ergonomia i ekonomika to z kotwiczenia.
 
  Odp: Użerać się 11' [1] 17.01 20:44
 
Zgadza się, ale ..., wszystko tylko nie suszenie. Dry fly gdy musisz co każde przeprowadzenie dobrze
wysuszyć muszkę, zwłaszcza malutką lipieniową, już nie. Jakieś pływające imitacje (pianki, korki, styro) może
tak, do wet fly jak najbardziej. Pod wet wiadomo co, wszystko poza suchą muchą.
 
  Odp: Użerać się 11' [0] 17.01 20:53
 
Nie pisałem o lipieniowych...choć i to możliwe na dowieszce lub skoczku.
 
  Odp: Użerać się 11' [0] 18.01 22:51
 
Haha, Ty zawsze uważasz, że nikt nie jest zorientowany, ja prd… Ty nie jesteś póki co
zorientowany jaki masz przerost swojego ego człowieku.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus