f l y f i s h i n g . p l 2024.04.19
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Najważniejsze rzeki dla muszkarstwa polskiego. Autor: mart123. Czas 2024-04-18 16:07:33.


poprzednia wiadomosc Odp: PCHANY?? Sweep-co ślepemu po oczach : : nadesłane przez trouts master (postów: 8651) dnia 2022-01-17 19:27:26 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
  San, mała woda to raczej skradanie się do potencjalnych kryjówek pstrąga niż obławianie DH połaci wody.
Duża woda to co innego ale ...
Duża "wiosenna", śniegowa to raczej brak żerowania pstrągów i przyklejenie ich do dna aby nie trafić energii
na walkę z nurtem który chce porwać zdrętwiałe ciało.
Duża woda od maja to już pełnia żerowania, o ile są ryby (z tym jest różnie). Im mniej i mniejsza konkurencja
pokarmowa, tym mniej wyjść do podawanych przynęt.
Można oblawiac duże głębokie płanie (Zwierzyń, "druty", Bachlawa, itp) tam gdzie ciężko się brodzi i trudno
dojść do pochowanych w trawach ryb.
Obławiać można zawsze doskonaląc technikę i czerpiąc przyjemność wędkowania czy z obcowania z naturą.
Wydaje mi się jednak że poza specyficznymi miejscówkami (dążącymi grubymi rybami) które wymieniłem
wyżej, łowienie na małej wodzie (a taka najczęściej jest na Sanie w sezonie żerowania pstrąga) skutkuje
lepszymi wynikami używając SH niż DH. Wydaje mi się że DH bardziej płoszy pstrągi które na niskiej wodzie
momentalnie chowają się w kryjówkach. Może się mylę ale takie mam odczucia. Dawniej gdy pstrąga było "do
syta" można było rzeczywiście przez cały sezon nawalać DH i na pewno coś się wieszało. Nie ważne czy był
to luty, marzec, kwiecień czy lipiec. Teraz raczej szuka się pojedynczych ryb i wydłubuje się je z kryjówek
precyzyjnie podanymi wabikami. DH do tego nie służy. To zestaw i sprzęt odpowiadający trollingowi w
spinningu. Służy do oblawiania jak największej połaci wody którą wędkarz jest w stanie sięgnąć. Coś jak
łowienie wahadłówką w spinie.
Proszę nie myśleć że neguję DH i uważam za coś złego, jest to jednak (wg mnie) metoda na "grubszą" wodę,
może coś a'la Myczkowce.
Szanuję oczywiście Twój wybór i podejrzewam że Twoje wyniki w postaci grubych lorbasów z Sanu na pewno
niejednego by zaskoczyły i wzbudziły zazdrość. Ale to tylko podejrzenia. Ja swoje wydłubuję z odcinka "kill"
na klasyczny zestaw muchowy. Może gdyby na OS było tyle ryb co na początku 21 wieku to i ja skusilbym się
na "Bachlawę" z DH.

Pozdrówko.

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: PCHANY?? Sweep-co ślepemu po oczach [0] 17.01 22:53
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus