Odp: BURZA W SZKLANCE WODY
: : nadesłane przez
Michał O. (postów: ) dnia 2003-08-20 17:21:57 z 212.244.126.*
A właśnie- skąd wogóle się to wzięło :to że facet z muchówką to jest ktoś ,a ten z bambusem i spławikiem ze styropianu to burak łowiący na robala... Przecież to nie z powodu cen sprzętu,bo kije spiningowe, przynęty lub wyczynowy sprzet karpiowy jest równie drogi. Korzenie/pochodzenie tej metody? Też wątpliwe. Ja kiedyś też patrzyłem na wędkarzy z muchówką jak na nie wiadomo co...Ale zacząłem łowić z zupełnie innej przyczyny... Bo tutaj chyba jak w żadnej innej metodzie człowiek się tyle nie nachodzi, nie naszuka.Sam rzut to tylko...dodatek.Najważniejsze to przecież podejście ryby i dobranie odpowiedniej muchy. Co to ma współnego z elitą...Nie wiem ale tak się mówi...Może to dlatego że muszkarze mieli dawać wzór,być tymi najbardziej subtelnymi wędkarzami nad wodą...Wizytówką całej wędkarskiej społeczności...A czy tak jest w istocie???