Odp: San - koniec rzeki
: : nadesłane przez
Leszek (postów: ) dnia 2003-08-01 12:36:23 z *.rzeszow.sdi.tpnet.pl
Płaczemy dlatego, że o wodzie decydowali ludzie nie mający wiedzy ichtologicznej.
popatrz na RZGW z wyjątkiem krakowa jak tam wygląda sytuacja. Winą PZW jest to, że w ramach oszczędności nie zatrudnia się fachowców, a działacze nie mają wiedzy i chęci.
Na palcach mozna policzyć ciekawe inicjatywy okręgów.
W Polsce jest już ponad 100 towarzystw ale one też nic nie pokazują ciekawego. Ich łowiska sa kiepskie. Potrzeba dużego kapitału aby doprowadzić gospodarkę rybacką do stanu prawidłowego. Nie są to zarybienia ale przebudowa urządzeń wodnych, wprowadzenie zakazu wydobywania kamieni i żwiru, budowa oczyszczalni i wiele innych działań mających na celu poprawę bazy pokarmowej w rzekach i stworzenie warunków do tarła. Tylko Unia daje nam możliwości wykorzystania szansy doprowadzenia do dobrego stanu ekologicznego rzek i tylko od nas zależy jak to wykorzystamy.
Przykład górnej Wisły zniechęca do jakiejkolwiek działalności. Tamtejsi ludzie żyją jeszcze w innej epoce.
pozdrawiam
Leszek