|
Tak się składa, ze przez chwilę posiadałem ten 10-stopowy kij (bez logo Ego) NANO IM12 - kupiłem go
w Polsce za 330 PLN od kogoś, kto kupił prosto z Chin.
No cóż, to naprawdę świetna wędka, błyszczący lakier, dobrze położone omotki, elegancki insert
drewniany, fajna cordurowa tuba i mięsisty pokrowiec z grubej tkaniny... rewelacyjna waga ok. 87
gram (przy długości 10 stóp i lakierowanym blanku 'na błysk' to wynik zasadniczo lepszy, niż wielu
innych wędek od tzw. uznanych producentów, sprzedawanych w Polsce za 1000 PLN)...
Mam także 10-stopowego Orvisa Accessa (pięć razy droższy ;) - jest sporo lżejszy (71 gram), ma
gwarancję na 25 lat (już raz się przydała, bo kolega na niego nadepnął: koszt operacji 120 PLN, czas
reakcji serwisu 4 tygodnie) i blank 'made in USA', ma bardziej szczytową akcję (co ma swoje zalety),
ma corudurową tubę (też wyprodukowaną w Chinach), ma również znacznie gorszy korek na
rękojeści, niż wspomniany wyżej no name z Chin ;)
Czy Orvis jest pięć razy lepszy, niż NANO IM12?
... nie sądzę, może jest ze dwa razy lepszy, ale to tylko moja subiektywna opinia ;)
|