Odp: Klejonka - staroć. Foty przed zabiegiem.
: : nadesłane przez
Jachu (postów: 4487) dnia 2015-03-29 16:58:47 z *.dynamic.kabel-deutschland.de
Nie, nie będę. Jestem fanem kawy, a tzw. czaj (paczka jakiejś podlejszej na 0,5l wody) owszem używałem, ale do barwienia piór. Przykładowo szare kaczora po długotrwałej kąpieli w tym wychodzą bardzo pięknie. Niczym najlepszy wood duck. Może teina jest niezłym barwnikiem do drewna, jednak pamiętać należy, że tonkin jest gatunkiem trawy i mam pewne obawy o skuteczność. Natomiast przesuszenia blanku klejonki wcale bym się nie obawiał. Sezonowanie tonkinu i jego wygrzewanie w piecu ma na celu jego maksymalne wysuszenie. Znacznie poprawia właściwości materiału, a dobre lakierowanie zabezpiecza przed ewentualnym butwieniem na lata. Temat renowacji klejonej jest tak szeroki, że chyba nie starczyłoby tu miejsca. Na miejscu Arka trochę bym pomyszkował po internecie dla zdobycia wiedzy i odłożył sprawę odnowienia na sezon zimowy. Ta robota wymaga poświęcenia dużej ilości czasu.