|
Abstrahując od Ciebie Stanisławie. Zastanawiam się, skąd zawsze, kiedy pojawia się jakaś rzeczowa inicjatywa,
która może spowodować wymierne korzyści dla jakiejś dziadowskiej zastałości, to także i od razu pojawiają się
osoby, które wyszukują "dziury w całym", jednocześnie nie proponując nic w zamian, nie mówiąc o konkretnym
zaangażowaniu się w rozwiązanie problemu według swojego racjonalnego pomysłu. Bardzo często dla
rozpierduchy przedstawiają pokrętne opinie prawne i interpretacje obowiązującego prawa. Wspominamy tu
zmarłych wędkarzy, więc stojący w cieniu Jurek K., jeden z byłych doskonałych łowców i bacznych obserwatorów
rzeczywistości powtarzał, że wszystko, co obecnie zaczęło się dziać złego wokół wędkarstwa, to wynik ideologii
lewackiej (nie lewicowej). Natomiast, opór nadal przeważającej części wędkarzy w stosunku do zmian, według
nich, m.in. zdyscyplinowania, które jest równe "zamordyzmowi", wynika z opacznie rozumianych przez masy
osiągnięć socjaldemokracji. Tak, mawiał. Więc nim przeczytam ów wywód prawny, proszę o przeczytanie ze
zrozumieniem, tego co napisałem we wcześniejszych wpisach i udzielenie konkretnych odpowiedzi na zadane
przeze mnie pytania, a nie jak zwykle skakanie po obocznościach. Tyle w temacie ode mnie. Pozdrawiam.
|