|
haha.
czyli złoił wam dupsko zanim weszliście do wody. Też tak kiedyś miałem. Wspominam to do dzisiaj tylko
na Dunajcu. przyjechałem do Czorsztyna zanim zalali zbiornik. parę godzin jazdy ze znajomymi.
Spaliśmy w namiotach w starym zabytkowym czworaku dla koni pod zamkiem niedaleko. Kontrola
strażników, itd... Rano wszedłem do wody a po drugiej stronie stał wędkarz. Złowił parę pstrągów i
poszedł. Łowił na krótką nimfę. A ja stałem jak... no 90 rok
Fajne wspomnienia.
S.
|