Odp: Gdzie jest granica hypokryzji?
: : nadesłane przez
mart123 (postów: 6401) dnia 2018-07-30 12:26:31 z 165.225.84.*
Z całym szacunkiem ale jaka jest różnica miedzy łowieniem dla punktów a łowieniem dla łowienia???
Jak jedziesz na San i łowisz na OS bo masz adrenalinę jak złowisz Główkę to różnisz się czymś moralnie od gościa który poluje na Główkę bo ma za nią ileś tam pkt??? To nie jest hipokryzja???
Nie jest hipokryzją wsadzanie wszystkich do tego samego worka???
Nie rozpędzaj się tak, przeczytaj jeszcze raz co napisałem i pojmij o co mi chodzi. Ja nie oceniam moralnie, ani nie rozróżniam między prywatnym c&r a zawodniczym, bo tu nie ma wielkiej różnicy. Wszyscy mamy tę samą adrenalinę i to samo za uszami. Napisałem o wątpliwym wizerunku zewnętrznym zawodów w formule c&r, które w ocenie ludzi nie związanych z naszym hobby, są dręczeniem zwierząt dla przyjemności rywalizacji. Żyjemy w czasach gdy jedną, głupią wizerunkową wpadką można wiele zespuć dlatego uważam, że organizatora czy uczestnika zawodów c&r tak naprawdę nikt poważnie nie będzie słuchał gdy zacznie gadać przy wieczornym piwku o ochronie przyrody i umiłowaniu rybek. Podobnie jak nikt nie wierzy myśliwym, że kochają przyrodę i zwierzęta do których walą ze sztucerów z celownikami optycznymi. Jak to nie jest jasne, to może film pomoże.