|
To, że władze samorządowe nie radzą sobie z utrzymaniem czystości brzegów Białego Dunajca wcale nie oznacza, że wędkarze, którzy organizują zawody w czasie" Dnia pstrąga", mają w nosie widok zaśmieconego terenu. Wręcz przeciwnie, jest to bardzo dobra okazja do zwrócenia uwagi urzędnikom zatrudnionym w Gminie na ten uciążliwy problem. Przynajmniej tak to się odbywa w Tylmanowej, gdzie radni z wójtem mobilizują siły i środki, aby podobny festyn stał się lokalną atrakcją i dobrze rozumieją, że otoczenie Dunajca musi być czyste. Co prawda w tym roku ulewne deszcze popsuły gospodarzom imprezę i musiała zostać odwołana, ale jak się tylko uporają z popowodziowymi zniszczeniami , to powrócą do tego tematu.
Dawno nie byłem nad Białym Dunajcem i nie wiem, jak to teraz wygląda, ale życie mnie nauczyło, że jak się coś nie podoba, to trzeba brać sprawy w swoje ręce. Mam nadzieję, że chłopaki z tamtego terenu też tak potrafią i podejmą odpowiednie kroki, aby odmienić niechlubną rzeczywistość. Chętnie przyjadę pomóc, jeśli tylko moje ręce na coś Im się przydadzą.
JP
|