|
Moi drodzy a co do tej hipokryzji, jej granic i w ogóle ciągłego życia w jej
oparach, to jeszcze tylko chciałbym powtórzyć za pewnym artystą -
bądźmy mimo wszystko wyjątkowo wyrozumiali dla alkoholików, wszak
nigdy nie wiadomo, czy kiedyś my również nie zasilimy ich szeregów.
Dobranoc.
|