|
Ja naprawdę podchodzę niezwykle ostrożnie do pewnych rzeczy, ponieważ w życiu jest moim zdaniem tak, iż nie
można być wiarygodnym zabierając głos w jednej sprawie, w sytuacji gdy utraciło się ją krótko wcześniej w innej
kwestii. Ta ostrożność wynika także z tego faktu, iż wychowałem się i zamieszkiwałem przez długi czas w pewnej
nadmorskiej miejscowości (niedaleko której zginął w wypadku gen. Kaliski) , gdzie jeszcze przez długi czas żywe
było wspomnienie nieodległego (ok. 25 km) Karlina, który w latach 70 - tych miał z naszego kraju uczynić drugi
Kuwejt. Obecnie mieszkam w podobnej odległości od Łebienia, poznanego kilka lat temu w środkach m,asowego
przekazu jako miejsca kojarzonego z próbnymi odwiertami i bogatymi złożami gazu łupkowego. No więc naprawdę
mogę stwierdzić tylko tyle, że do pewnych informacji należy podchodzić niezwykle ostrożnie, biorąc pod uwagę, iż
często trafiają na podatny w postaci wrodzonej niechęć do pogodzenia się z tym, iż jest się średniakiem,
przemożnej chęci pouczania innych, tych bogatszych i lepiej zorganizowanych do grona których się aspiruje, co
może wynikać np. z kompleksów albo/i np. genetycznie zakodowanego pieniactwa.
|