|
jest złapany na oszustwie to policja i sąd ,a nie plucie,czy jakieś patyczki,bo takie łowienie na oszustwo to się nigdy nie skończy..
No i trzeba było tyle "ubijania piany", żebyw końcu dość do tego, w czym rzecz, a co było wiadome od początku? Policja, prokurator, oskarzyciel posiłkowy, sąd, właściwe postępowanie i jego następstwa ... Natomiast to domniemane "plucie" czy "jakieś patyczki" służy właśnie temu, żeby wykazać, że delikwent został "złapany na oszustwie", bo to trzeba wykazać, udowodnić ... Nie sądzę, żeby ktokolwiek uciekał się do takiego "badania dokumentów" bez wcześniejszego, uprawdopodobnionego podejrzenia ....
Przy okazji - strażnicy SSR są objęci ochroną prawną taką jak przysługująca funkcjonariuszom państwowym. Najlepiej byłoby, gdyby przeprowadzali kontrole w towarzystwie policjanta albo strażnika PSR.
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
|