| |
jest złapany na oszustwie to policja i sąd ,a nie plucie,czy jakieś patyczki,bo takie łowienie na oszustwo to się nigdy nie skończy.i tak się nie skończy,bo to jest studnia bez dna,sami siebie oszukujecie,to sami siebie zeżrecie.to jaki sens tej kontroli ?żaden?to po co kontrolować jak niczemu się nie zaradzi.kradnie któryś ,w tym wypadku ryby,to powinien ponieść konsekwencje złego czynu.jeden,drugi jak konsekwencje poniesie to innym się odechce.jakim cudem ktoś wymazuje złowione ryby ?jak mnie kntrolowali to zawsze strażnik pisał ile ryb mam złowionych.chyba że taraz jest inaczej .to są układy między wami.jak takie rzeczy się dzieją to nic dobrego z tego nie będzie,bo to jest jakaś skala nielegalnego odłowu(kłusownictwa),powiedzmy ,ale większą skalą są sieci i ostki nocne.,a największą zanieszyszczenie.tyle ryb ile się wpuści i przeżyją,a reszta i tak pewnie się nie wyciera.
|
