|
Niżówki były wtedy, kłusownictwo też było wtedy(chyba nawet na większą skalę), ale ryby były, tzn coś tam szło trafić. Ja na Wetlince i Solince łowię co roku po od kilku razy do 40 nawet przeszło 15 lat i proszę mi wierzyć. Coś się spierdzieliło w ostatnich paru latach. Może te wszystkie problemy po tym czasie doprowadziły do tego stanu. No kurcze nie wiem. Obawiam się, że jest jakiś nowy czynnik. Słyszałem kiedyś o powstaniu jakieś małej oczyszczalni ścieków w Cisnej. Może ona ma na to wpływ(ale to nie tłumaczyłoby ze spadkiem ryb w Wetlince- tam pogorszyło się najbardziej). Z doświadczenia wiem, że źle działająca oczyszczalnia jest dużo gorsza niż jej brak. Gdybym miał porównać rybostan na poszczególne gatunki na przestrzeni 5 lat to mniej więcej tak:
- Lipień katastrofa- nad tym najbardziej ubolewam
- Pstrąg troszkę mniej(ale tam nigdy nie było go dużo)
- Klenia też jakby mniej. Tzn wielkość łowionych kleni, czy te które widuje z mostu to już nie to samo, ale nadal idzie złowić ładnego.
Pzdr
|