f l y f i s h i n g . p l 2024.09.29
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: O kormoranach okiem ornitologa. Autor: Tomasz Z. Czas 2024-09-28 23:28:31.


poprzednia wiadomosc Głowatka Agatka ma konto na Twitterze : : nadesłane przez Krzysztof Dmyszewicz (postów: 9431) dnia 2012-06-02 12:37:03 z *.dynamic.chello.pl
  Próbujesz wyręczyć rynek czy nim sterować? Skoro gospodarz pozwala zabrać rybę z łowiska za darmo, to jest to sprawa gospodarza a nie Twoja. A może gdyby gospodarz kazał sobie płacić za rybę, to miałby zbyt mało składek i by zbankrutował i tyle byłoby gospodarza? Skąd możesz o tym wiedzieć?

Jak zabijam rybę, to nie zabijam innego zwierza poprzez sieć energochłonnych łańcuchów produkcyjno-handlowych, produkujących zanieczyszczenia, opakowania i marnujących ludzki czas. Niewinni są tylko wegetarianie, którzy mięsa nie jedzą. Natomiast ci co jedzą mięso zabijają sami lub zabicie zwierza zlecają rzeźnikowi, kupując w mięsnym.

Mam tylko jeden obowiązek wobec natury - nie dopuścić do załamania się populacji ryb swoim zachowaniem. Jeśli jakiś ekosystem pozwoli mi bez zachwiania równowagi napełniać sobie lodówkę, to ją sobie napełnię i wstawię zdjęcie z tego, jak na kilka sposobów przyrządzam rybę. Do tego jednak musiałbym mieć jezioro na własność. A jak mi jakiś ekosystem na to nie pozwoli, to wypuszczę wszystkie. Najczęściej te ekosystemy co znam (wody nizinne) pozwalają mi zabrać ryby, ale niewiele (trochę płoci i leszczy ileś tam razy w roku - więcej mam cykora, że się coś załamie i populacja będzie maleć...).

Nie mam żadnych z góry określonych założeń co do tego czy rybę wypuszczę czy zabiorę. Wszystko zależy od bilansu eksploatacja - produkcja łowiska. A tego się globalnie określić nie da. To można rozeznać sobie w terenie.

Mamy zadbać o to, by populacje ryb w naszych wodach trwały. A to ilu wędkarzy sobie złowi tą samą 16-kilogramową głowacicę ma znaczenie co najwyżej dla jakiegoś przewodnika wędkarskiego, ewentualnie gospodarza łowiska, który może nazwać swoją głowatkę "Agatka" i sprowadzać wycieczki turystów aby ją sobie pooglądali lub złowili. Można też głowatce Agatce założyć konto na Twitterze i jak sobie Agatka twitnie w świnkę lub brzankę, to cały świat będzie o tym od razu wiedział... gospodarz łowiska będzie wtedy tylko rzecznikiem prasowym Agatki, która płetwami nie umie pisać na klawiaturze...


Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Głowatka Agatka ma konto na Twitterze [9] 02.06 12:47
  Odp: Głowatka Agatka ma konto na Twitterze [8] 02.06 13:00
  Odp: Głowatka Agatka ma konto na Twitterze [1] 02.06 13:08
  Odp: Głowatka Agatka ma konto na Twitterze [0] 02.06 13:16
  Odp: Głowatka Agatka ma konto na Twitterze [3] 02.06 13:19
  Odp: Głowatka Agatka ma konto na Twitterze [2] 02.06 13:31
  Odp: Głowatka Agatka ma konto na Twitterze [1] 02.06 13:39
  Odp: Głowatka Agatka ma konto na Twitterze [0] 02.06 13:49
  Odp: Głowatka Agatka ma konto na Twitterze [1] 02.06 14:23
  Odp: Głowatka Agatka ma konto na Twitterze [0] 02.06 14:52
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus