|
Witam,
miałem nie raz sytuację podobną( na innej rzece ale nie ma to znaczenia). Wydawałoby się, że było totalne bezrybie. Innym razem był inny dzień, i rzeka inaczej żyła.
A moze tak...:
Mam wrażenie, że ostatnimi czasy jesteśmy bardzo roszczeniowi w stosunku do ryb, PZW, itp. Nie bierzemy pod uwagę, że ryby po prostu nie mają ochoty na nasze muchy. Wogóle na współrpacę. Kiedyś się wodę obserwowało, sprawdzało ciśnienie, warunki atmosferyczne, i inne warunki do wędkowania. Dzisiaj przyjeżdżamy, i jak nie złowimy iluś tam ryb, to już jest masakra i spisek wszystkich przeciwko wędkarzom.
Seba
|