Ten wstretny podbierak
: : nadesłane przez
Lowca Jelczykow (postów: 1003) dnia 2011-01-25 18:48:49 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
Ogladajac filmik opisany w posie ponizej "Bośnia i Hercegowina filmik WŚ" Zauwazylem
ze
wielcy i znani wedkarze polscy maja jakis wstret do podbierakow... Widac to w pierwszej
scenie z jakim wstretem wedkarz po ten podbierak siega ,siega a w koncu jednak podbiera
rybe reka Nie wiem skad ta podrabiana etyka by reka rybe podbierac Wedkarzem jestem
juz dosyc starym setki pstragow i lipieni przeszlo przez te lata Dawniej na patelni ladawaly
wszystkie z czasem coraz mniej a teraz juz tylko te z lowisk komercyjnych Wiem z
wlasnego doswiadczenia jaki pstrag lub lipien jest sliski I wiem tez ze ryba w granicach 40-
50 cm tak latwo sie podebrac nie daje Hol trwa znacznie dluzej a ryba jest znacznie
bardziej wymaczona Wielokrotnie obserwowalem jak nowoczesni ( tzn bez podbierakow i
koszyczkow ) wedkarze "etycznie" holuja rybe a potem rownie etycznie gdy wywraca sie juz
do gory brzuchem wyjmuja ja z wody dretwa prawie martwa lub holuja ja do brzegu gdzie
pstrag w ostatnim spazmie skacze po kamieniach Ja sobie w tym samym czasie spokojnie
stoje na granicy nurtu i gdy podholuje pstraga pod nogi uzywam tej klusowniczej siatki i
jeszcze silnego i zwawego w podbieraku uwalniam (bez dotykania ryby) a potem gdy wiem
ze sobie odpoczęla w zanurzonym podbieraku uwalniam
Wielokrotnie ten wstret do podbieraka widzialem na filmach polskich najbardziej mnie
ubawil widok wbitej kotwicy woblera w reke jednego z "mistrzow" ze sporym szczupakiem
na drugiej kotwicy Szczupaki sandacze pstragi te wszystkie ryby byly "etycznie" i
elegancko podbierane reka Tyle ze niektore sie szarpaly i widac bylo te wybaluszone
slepia gdy zdenerwowany "mistrz" mocniej ta reke zaciskal Niedawno tez czytalem tu na
tym forum o gumofilcach/klusolach noszacych nad wode koszyczki mimo ze woda no kill lub
C&R
Moze to o mnie..... coz nie jestem nowoczesny , nie posiadam kamizelki Simmsa w ktorej
kieszeniach zmiescic sie moze wszystko i nosze pod pacha podbierak Nie dlatego ze nie
stac mnie na ta marke ale dlatego ze lubie swoj stary koszyczek made in Salix-Alba a
nosze w nim herbatke, zapasowe szpule i pudelka muchowe I nie lubie wygladac jak
reklama Michelina w kamizelce w ktorej mam wszystko w tysiacu kieszeni
Taki ze mnie gumofilc tradycjonalista Muszkarz bez koszyczka i podbieraka to dla mnie
szpaner a nie wedkarz Pozdrawiam koszyczkowych :)