|
Poza wycieczkami politycznymi, społecznymi i religijnymi, wyjątkowo z większością tego co napisałeś się zgadzam. Niestety rekreacja kosztuje, a wędkarstwo to nic innego jak rekreacja. No chyba, że dla kogoś rekreacją jest próba złowienia dużej ryby w martwej wodzie.
Przepraszam za te wycieczki...
Chciałbym tylko powiedzieć, że mnie aktualnie nie stać na OS Sanu, ale całym sercem jestem za takimi łowiskami. Chodzi o to by równać do góry. To ja muszę więcej zarabiać i któregoś dnia uścisnąć dłoń Piotra Koniecznego gdy przyjadę nad San.
To ja muszę uporządkować swoje życie i stać się bogatszym. A nie łowiska muszą stać się tańsze.
Na razie łowię jelce i pracuję. Niech żyją OS-y i ludzie którzy je utworzyli
Serdecznie pozdrawiam
Krzysiek
|