|
I takie, tu widac series kija
TFO - mimo, że chińskie (co dla niektórych jest problemem) to w większości bardzo fajne
kije od miękkiej, paraboliczne serii Professional po szybkie Axiomy-X. Mam 2 modele TiCRX
(poprzednik Axiom-X) i są to bardzo fajne konstrukcje - służą mi wiele lat i wyjęły wiele, w
tym silnych, morskich ryb
Co do wyzwań rzutowych… próbowałem Mundkowi wykazać bezsens twierdzenia jakby
Winston czy Sage to najlepszy kij…. Najlepszy ale do czego? Gość albo nie chce
zrozumieć, że to tylko narzędzia albo jest to poza możliwościami jego percepcji
Chcemy rzucać dystansowo to lepszy będzie kij szybszy, bardziej sprężysty, ale gdy chcemy
relaksacyjne podawać suchą na długość głowicy to tu tradycyjne modele Winstona czy taki
TFO Proffesional będzie dawał więcej przyjemności. Mała różnica jest taka, że gdy nagle
trzeba podać dalej i do tego zawieje wiatr to relaks w przypadku Winstona szybko się
kończy i tu przykładowy Traper czy Konger będzie wygrywał.
Co Pan sądzi Panie Michale?
|