|
Skoro to nie jest "orka".
Dla niektórych kilkugodzinne jigowanie za sandaczem 30-35g główką jest ciężką orką. Dla mnie też. Słaby
jestem.
Skoro można komfortowo "suszyć" 10' czy 11' kijem to nie mam o czym pisać. Przestaje to być wg mnie
przyjemnym fly fishing. Od takiej "walki" wszedłbym poziom wyżej. Na DH, jak to podpowiadał kiedyś wiadomy
kolega w wiadomym wątku. Oczywiście gdybym musiał. Normalnie raczej takie łowienie bym odpuścił lub użył
zamiast "krzemienia" ... innej metody (np. spinningu).
Hej.
|