|
Już widzę takie (clip) rzucanie na Sanie. Zaraz by Cię "pogonili" że to
żadna przyjemność słuchać i patrzeć na
taką "orkę". Dla większości fly
fishing ma być przyjemnością nie oraniem czy walką z wszystkim wokół
nas. Dlatego małe rzeczki i łowienie w nich są cacy.
Ale czasami "jak cza, to cza". Na morzu czy Myczkowcach raczej zawsze
jeżeli woli się stać w miejscu.
Pzdr.
🤣🤣🤣 no wlasnie dokladnie o tym napisalem front page na
Sexyloops, ze ludzie mysla ze to jest orka, a to bardzo przyjemne I
efektowne machanie, bez stress I bolu ramion lokci.
Ja,tak macham 4 razy w tygodniu po 2h I ciagle mam niedosyt.
A ci na Sanie moga mnie cmoknac w koncowke, lub pokazac jak rzucic
daleko powiedzmy 28 podczas lowienie( tylko wtedy kiedy to potrzebne)
Podobny tok myslenia jak z tymi wedkami, kij drogi to przyjemnosc a
kij tani to ciezka orka- o jezu🥶🥶🥶
|