f l y f i s h i n g . p l 2024.05.13
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
SPRZĘTOWE  FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Hamulec w kołowrotku Greys Streamlite 4/5. Autor: Forest-Natura. Czas 2024-05-10 15:27:25.


poprzednia wiadomosc Klejonka : : nadesłane przez PiotrL (postów: 182) dnia 2020-07-21 10:01:42 z 80.50.123.*
  zaczynam dojrzewć do klejonki.Czy współczesne wymagają jakiejś specjalnej pielęgnacji? lakier co jakiś czas, pielęgnacja omotek itd ?
Pozdrawiam
Piotr
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Klejonka [1] 21.07 12:59
 
Co jakiś czas zdejmij ją ze ściany i odkurz - to żart oczywiście.
p.s. podziwiam,że chce się jeszcze łowić na nie.
 
  Odp: Klejonka [0] 21.07 13:59
 
Piękna sprawa.
Jeżeli ktoś ma problem "naładować kij" żeby za niego rzucał, klejonka robi to praktycznie sama. Każdy
początkujący powinien zaczynać od klejonki lub min. szklaka. Wyczuliby wtedy po takim wstępie co tzn.
naładowany kij, wyprostowana pętla, przeciążony/niedociążony (za lekki) sznur/zestaw.
 
  Odp: Klejonka [0] 21.07 14:56
 
Obecnie głównie łowię na klejonki. Dobre klejonki nie wymagają jakiegoś specjalnego
traktowania. Z tym że po łowieniu należy wysuszyć a nie kisić w zamknięciu. Z tym że piszę
o współcześnie robionych klejonkach . A mam ich 6 najstarszą ponad 6 lat. Co prawda są
cięższe niż węglowe ale za to parametry rzutowe mają doskonałe.
Szklaków nie lubię .
 
  Odp: Klejonka [14] 21.07 14:58
 
Myślę ze to kolejny etap rozwoju - kiedy raczej ceni sie opisywany kontemplacyjny sposób łowienia z finezją rzutów czy akcji - a w życiu miałem etapy popularnych kijów, szybkich,wolniejszych,trochę szklanych - a teraz chciałoby się spróbować tego co jest powrotem do przeszłości...Ten metr czy dwa dalej z przeciążonym sznurem żeby złowić jedną rybę więcej która i tak wróci do wody - nie jest najważniejszy....
Dziękuję za odpowiedzi
Piotr
 
  Odp: Klejonka [0] 21.07 16:28
 
Myślę ze to kolejny etap rozwoju - kiedy raczej ceni sie opisywany kontemplacyjny sposób łowienia z
finezją rzutów czy akcji - a w życiu miałem etapy popularnych kijów, szybkich,wolniejszych,trochę szklanych
- a teraz chciałoby się spróbować tego co jest powrotem do przeszłości...Ten metr czy dwa dalej z
przeciążonym sznurem żeby złowić jedną rybę więcej która i tak wróci do wody - nie jest najważniejszy....
Dziękuję za odpowiedzi
Piotr


Pięknie to kolega ujął. Podobnie czuję FF, niedaleko a dokładnie i komfortowo. Na klejonkę mnie nie stać
ale szklak też robi robotę.

Napiętego sznura życzę.
 
  Odp: Klejonka [9] 21.07 16:53
 
Dojrzałość.
Wiedza pozwala w pełni wykorzystać parametry narzędzia,a drążone klejonki (całkiem lekkie) posyłają bez trudu nadklasowe linki nawet o kilkanaście metrów dalej, jeśli zachodzi potrzeba.
Generalnie chodzi o satysfakcję...a tę może przynieść dowolny zestaw czy zasięg.
 
  Odp: Klejonka [8] 22.07 10:49
 
Nadklasowe? Przeciążanie ustalać doświadczalnie ? Nie obawiając się wpływu na konstrukcję typu zmiany zmęczeniowe. No i przede wszystkim po co? Ustalanie klasy wędziska jak rozumiem określa jaki sznur najlepiej pracuje - więc rzucając cięższym sznurem prościej chyba wybrać wędzisko wyższej klasy?
Pozdrawiam
Piotr
 
  Odp: Klejonka [7] 25.07 11:03
 
Do wybranego modelu wędki można stosować nie tylko linki nadklasowe ecz także podklasowe.
Po co?!by uzyskać lepszą prezentację,zasięg optymalny(zależnie od wysokości lustra wody czy kierunku lub siły podmuchów wiatru...oraz wielkości i oporności wabika).
Kołowrotek z lekkimi kasetami i kilka linek ułatwia posługiwanie się blankiem np 'trawy'
zwłaszcza ulubionym.
Blank jest dźwignią-przedłużeniem ramienia,linka transporterem aktualnego wabika : sieczka,widelnice,oliwki,majówki,chrusty,piankowe żuki,mrówki czy poppery/nimfy/strimki
imitacje fauny lub fantazyjne.
Sztuka posługiwania się linką muchową przy użyciu dowolnego materiału blanku nie potrzebuje wstępnych wskazówek producenta.
Podklasowe linki przyspieszają reakcję blanku co bywa pożądane w określonych warunkach.
Ode mnie zależy kształt i długość formowanych pętli oraz ich wysłanie.
Nadklasowe zwalniają,a optymalna siła zależy od nadanego przyspieszenia.
Można to porównać do wysłania strzały z łuku.
Zrozumienie fizyki zjawiska ułatwia kompensację i w efekcie nie przekraczanie możliwości blanku(włókien czy spoiwa).
Można spokojnie bez kontuzji prowadzić różnej długości i wagi pętle.
Zmęczenie dotyczy struktur krystalicznych,laminaty są mniej podatne.
 
  Odp: Klejonka [6] 25.07 13:00
 
Czyli wskazania producenta czy buildera w klasie AFTMA to ogólne zalecenie - a reszta to myślenie,doświadczenie i cel który się chce osiągnąć?
 
  Odp: Klejonka [5] 25.07 17:20
 
Nie inaczej.
Linka SA MED wf5f na 30'/9,14m waży od 9,4 do 9,6g ale cała głowica to 70'/27,35m o wadze trzykrotnie większej 27-28g
9'#5 Grafitem da się sformować całą i wysłać pod 40m z deku czy platformy...myślę ,że drążoną trawą przy odpowiedniej zbieżności niewiele mniej.
Naturalnie rzadko wykorzystuje się maksimum ,ale na 25-30m
skutecznie łowiłem medalowe ryby na podpowierzchniowe nimfy czarnej sieczki.
 
  Odp: Klejonka [4] 25.07 18:45
 
Trawy nie są przeznaczone raczej do takich dystansów.
Próbować można, ale po co. Komfort to max 15-18m, lepiej jeszcze bliżej. Myśle oczywiście o jednoręcznych.
 
  Odp: Klejonka [3] 25.07 20:49
 
Mój dystans to zazwyczaj 8-10 m maks. Raczej nie przewiduję konieczności dalej
 
  Odp: Klejonka [2] 26.07 10:44
 
Po odjęciu długości wędki i przyponu czyli ok. dwóch długości pozostały fragment głowicy stanowi zbyt małą masę do uzyskania optymalnej siły-niecelowo podklasowe.
Oporniejszy wabik lub/i ew podmuch ograniczą ilość skutecznych podań lub skutecznie przeploszą ostrożniejsze okazy.
8-10 na większej wodzie mnie nie pozwala zbliżyć się nawet na połowę dystansu do ciekawych miejscówek,a kaleczenie drobnicy po prostu muszkarzowi nie przystoi.
 
  Odp: Klejonka [1] 27.07 08:04
 
To jasne - do większej wody mam "większy" sprzet :)
 
  Odp: Klejonka [0] 27.07 09:52
 
To jasne - do większej wody mam "większy" sprzet :)


 
  Odp: Klejonka [2] 27.07 09:54
 
Ten metr czy dwa dalej z przeciążonym sznurem żeby złowić jedną rybę więcej która i tak wróci do
wody - nie jest najważniejszy....


Rozumienie wędkarstwa jakże inne od obowiązującej w kraju filozofii i taktyki - wejść jak najgłębiej w
jak najlepszą miejscówkę, często nie specjalnie zrażając się faktem, że na niej już ktoś łowi, i jak
najłatwiej wymłócić jak najwięcej ryb w jak najkrótszym czasie. I dalej i do przodu...
 
  Odp: Klejonka [1] 27.07 12:38
 
U mnie to nie problem - lowię z synami - moge jeszcze kazać staremu ustąpić... :)
 
  Odp: Klejonka [0] 27.07 20:12
 
Dzieci to doskonali nauczyciele:z łatwością przejmują wady rodziców,zalety zaś z olbrzymim trudem...niestety rodzice negatywów nie dostrzegają.
Samodoskonalenie i redukcja przywar jest właściwym wzorem.
Wiedza,umiejętności i motywacja to coś czego nie da się odebrać,
i dlatego warto w nie inwestować.
Sami stwarzamy granice poza które możemy przejść...
wolność.To taki fajny stan gdy przy żerowaniu na wolnej miejscówce nie trzeba składać zestawu,by zaprezentować rybie poziom umiejętności i znika chęć rywalizacji.
 
  Odp: Klejonka [2] 21.07 16:31
 
Nowoczesne klejonki wymagają tylko małej uwagi..jak kolega wyżej pisał , powinny suche trafiać do pokrowca. Nie powinny stać byle gdzie i byle jak. Przy lądowaniu ryby powinno się odsunąć wędkę od ciała żeby szczytówka pod zbyt ostrym kątem do sznura nie była.
Poza tym maja same zalety o ile to co powyżej można w ogóle za wady uznać ;)
Pojecie nowoczesne klejonki jest baaardzo szerokie. Te mające 40 lat czy więcej , jeśli są wykonane przez mistrza to śmiało można je uznać za "nowoczesne"
Generalnie to bardziej bym dzielił na wykonane dobrze albo do d..py ;) Te drugie to tragedia...najczęściej właśnie z tymi maja do czynienia wędkarze u nas i stad często marna opinia o klejonkach.
Ze ciężkie, ze krowi ogon, krzywe etc. Bo takie właśnie są te do życi..
Pozdrawiam i chętnie pomogę w razie potrzeby.
 
  Odp: Klejonka [1] 21.07 17:32
 
"Nowoczesne klejonki wymagają tylko małej uwagi..jak kolega wyżej pisał , powinny suche trafiać do
pokrowca. Nie powinny stać byle gdzie i byle jak."


Jakie więc są wymogi? Skoro suche tzn. że "ciągną" wodę??? Korek, wiadoma sprawa.
Podpowiedz proszę o tym jak i gdzie stawiać.

"Przy lądowaniu ryby powinno się odsunąć wędkę od ciała żeby szczytówka pod zbyt ostrym kątem do
sznura nie była."


Lub mieć długie podbieraki.
 
  Odp: Klejonka [0] 21.07 17:45
 
myśle o klejonce wykonanej przez A.Banachowskiego - opinie poczytałem dobre

https://allegro.pl/oferta/klejonka-tonkin-maker-a-banachowski-6-9-4wt-8837806871
 
  Odp: Klejonka [5] 21.07 18:18
 
Zasady takie same stosuje do każdej wędki ,bez względu na materiał z którego ja wykonano. . Mokra włożona do pokrowca i zamknięta w szczelnej tubie to zły pomysł. Klejonka często ma metalowe elementy, mosiadz, nickel silver. Wilgoć będzie powodowała sniedzienie tych częsći. Jeśli jest jakiś mały ubytek w lakierze, mikropęknięcia w powłoce itp, to w takich miejscach może tonkin z lekka wciągać wilgoć. Osłabi sie powloka -lakier.
Zwyczajnie dmucha się na zimne.
Co do przechowywania.
Nie powinna stać w zatęchłej piwnicy, przy kaloryferze , rozłożona oparta o ścianę bo się odkształci.
Często pokrowce klejonek mają przyszyte uszko-wieszak. Mozna wykorzystać i powiesić w suchym nie nasłonecznionym miejscu. Ządne wielkie mecyje. Ja swoje mam często w pionie ustawione na stojaku. Są bezpieczne i cieszą oko...;)
Długi podbierak jak najbardziej..;)

Co do klejonki Banachowskiego to nic nie wiem na temat jego wędek.
Nie miałem nigdy w reku.
Tą z linku widziałem, zastanawiałem się co by do kolekcji była...no ale nie nabyłem.
Gdybym nabył to na pewno pierwsza rzecz to przezbrojenie. Wymiana omotek.
Ale to pierd.
 
  Odp: Klejonka [3] 21.07 19:58
 
Ja mam 3 klejonki od Artura. Są świetne tylko drogie. Omotki, korek uchwyt masz taki jaki
zamówisz bo gusty są różne. Moje są wystroju minimalistycznego czyli bezbarwne omotki i
proste uchwyty.
Ale widziałem bardziej kolorowe i wiem że wielu tak lubi. Cóż sprawa gustu.
 
  Odp: Klejonka [2] 21.07 20:02
 
Tu cena jest przyzwoitej gotowej wędki z grafitu - potem może przyjdzie czas na komponowanie pod swój gust. A
że przyjdzie - to jak zam siebie- raczej pewne... :)
 
  Odp: Klejonka [1] 21.07 20:15
 
Dokładnie, pod siebie zamówisz jeżeli chwilę się do takiego łowienia przekonasz. Szkoda wydziwiać gdy nie
miałeś z czymś takim doczynienia. Wzgledy estetyczne i wizualne cieszące oko są ważne, ale najważniejsze
abyś dobrał kij do swoich potrzeb. Nie są to tanie "zabawki" typu rurka kompozytowa a pracochłonne, małe
naturalne rękodzieła. Takich "zabawek", w których ktoś włożył cześć swojej duszy, nie zmienia się ot tak.
 
  Odp: Klejonka [0] 22.07 10:51
 
Dokładnie tak - na razie mam tylko klejonkę Guta z podpisem W.Węglarskiego - ale to traktuję raczej jako perełkę kolekcjonerską niż kij użytkowy :)
 
  Odp: Klejonka [0] 21.07 20:04
 
Dzięki za wskazówki. Rzeczywiście żadne wielkie mecyje.
Swoje pionowo stawiasz w wieszaku oczywiście złożone. Z tym uszkiem do wieszania nie pomyślałem. Dobry
patent.

Pzdr.
 
  Odp: Klejonka [1] 21.07 20:20
 
Przyjdzie, przyjdzie...lepidła sa jak zaraza, chyci i nie puszcza.
Dokładnie tak, złożone w stojaku przy scianie. Tak było..teraz będa zmiany bo przeprowadzam się na jezioro i bede miał kilka pomieszczeń do dyspozycji.
Będzie można ekspozycję konkretną zrobić bo sie sporo tego szpeju uzbierało.
Najstarsza jaką posiadam została wykonana przed 1900 rokiem a najnowszą odebrałem w lutym tego roku.

Choć najmłodszy jest blank z łączeniem typu bamboo ferrule ze Słowenii. No ale to muszę go uzbroić to dopiero będzie pełnoprawna wędka ;)
mam nadzieje, że kiedyś będę miał okazje pomacać coś od Banachowskiego. Mam 3 klejonki
Andrzeja Kłysa i blanki są bardzo fajne. Uzbrojenie niestety do wymiany.
Cena za tą z aledrogo jest bardzo dobra, zakładając, że to dobrze wykonana klejonka.
 
  Odp: Klejonka [0] 21.07 20:49
 
"Choć najmłodszy jest blank z łączeniem typu bamboo ferrule ze Słowenii. No ale to muszę go uzbroić to
dopiero będzie pełnoprawna wędka ;)
mam nadzieje, że kiedyś będę miał okazje pomacać coś od Banachowskiego. Mam 3 klejonki
Andrzeja Kłysa i blanki są bardzo fajne. Uzbrojenie niestety do wymiany.
Cena za tą z aledrogo jest bardzo dobra, zakładając, że to dobrze wykonana klejonka".


Sam "blank" to jeszcze żadna cena. Właśnie wykończenie robi tę cenę. Przykład sam przytoczyłeś, klejonki
Andrzeja Kłysa.
Ze Słowenii? Ciekawy zakup. U nas też takie łączenia "zakręceni" robią.
 
  Odp: Klejonka [1] 21.07 21:03
 
Dobry blank jest najważniejszą częścią każdej wędki. Uzbrojenie można poprawić, zmienić. Z blankiem się już nic nie zrobi.
Zamówiłem sam blank bo lubię bawić się zbrojeniem. Dostałem gotowy do zbrojenia, zabezpieczony lakierem itp.
Przy okazji mam połowę kwoty za gotowa wędkę w kieszeni ;)
Wszystko co potrzebne do złożenia mam w nadmiarze, wiec tylko siadać i motać...
Następny etap to struganie samodzielne...i to mam zamiar zrealizować.
Skończę remont-budowe i zabieram się za klejonki.
 
  Odp: Klejonka [0] 21.07 21:26
 
"Następny etap to struganie samodzielne...i to mam zamiar zrealizować.
Skończę remont-budowe i zabieram się za klejonki."

Coś trzeba w życiu fajnego robić.
Z drugiej strony się martwię bo na ryby nie będzie ci się chciało chodzić. Zresztą, jak będziesz miał za duży
wybór trawy to wtedy będziesz miał dylemat, iść-nie iść, z tym-z tamtym.
 
  Odp: Klejonka [2] 21.07 21:42
 
Nauczyłem się żyć z takim dylematem ;)
Trawy jest teraz ok 60, do tego ok setka węgla i szkła...mi to pasuje ;) Kołowrotków muchowych tez ok setka.
Celowo przeprowadziłem się na pomorze, do jeziora mam 40 metrów a nad Piławe, Dobrzyce, Rurzyce etc ok 20 min jazdy autem.
Nie muszę się zastanawiać co zabrać bo mogę co dzień pomachać czym mi tam się zachce ;)
Mozna zbierać znaczki, zegarki, magnesy na lodówkę..można i wędkarski szpej ;)
 
  Odp: Klejonka [0] 21.07 21:52
 
>>>
 
  Odp: Klejonka [0] 22.07 10:53
 
A ja myślałem że mam manię mienia :)
Pozdrawiam
Piotr
 
  Odp: Klejonka [4] 22.07 12:46
 
No trochę nałóg..;) Klejonka anachowskiego kupiona ?
Na allegro juz jej nie ma...;)
 
  Odp: Klejonka [3] 22.07 16:02
 
To było silniejsze ode mnie.... :)
 
  Odp: Klejonka [2] 22.07 16:04
 
No i do kompletu Cortland Classic Sylk...
 
  Odp: Klejonka [1] 22.07 23:49
 
Kolego jak coś to tylko linka jedwabna.
pozdrawiam M.
 
  Odp: Klejonka [0] 23.07 10:55
 
No nie wiem... zdania są podzielone - myślę że Cortland Sylk jest rozsądnym kompromisem - a jak wsiąknę w temat głębiej - kto wie...
 
  Odp: Klejonka [2] 23.07 13:40
 
Każda miękka linka będzie ok. Jeśli takiej akurat nie ma...każda inna też się nada.
Klejonka to też wędka muchowa , wystarczy założyć kołowrotek z linką i można machać.
Cortland sylk to bardzo dobra linka. Jedwab możesz w ciemno brać.
W połączeniu z klejonka czy innym miękkim kijem świetnie się sprawdza.
 
  Odp: Klejonka [1] 23.07 15:02
 
Jakieś podpowiedzi? poza Phoenixem nic nie znalazłem....
 
  Odp: Klejonka [0] 23.07 16:11
 
https://www.jpthebault.com/jpth-gb-index.htm
 
  Odp: Klejonka [0] 23.07 16:42
 
https://www.ebay.de/sch/soiech-84/m.html?item=133448512865&hash=item1f1226b561%3Ag%3AVAcAAOSwOINe9Mf5&rt=nc&_trksid=p2047675.l2562

Kupiłem tutaj. Mam DT i L. Wystarczy połowka 15m a cena jak za plastik
 
  Odp: Klejonka [7] 23.07 23:30
 
Witam.
Klejonka to kwintesencja wędkarstwa muchowego. To najbliższy kontakt z naturą, etyka w
pełnym tego słowa znaczeniu, kultura słowa nad wodą i szacunek do przyrody. Czyste i
pełne życia rzeki.
Niestety, doświadczam degradacji tego wszystkiego. Dlatego cieszy mnie, że jeszcze nas
„klejonkarzy” przybywa wraz z młodymi muszkarzami.
Klejonek Banachowskiego nie znam, życzę satysfakcji z użytkowania i ...
„Połamania”
 
  Odp: Klejonka [3] 23.07 23:47
 
Dziękuję bardzo wszystkim Kolegom za rady i odpowiedzi
Jutro debiut :) - co jeszcze przyjemniejsze - z dwoma synami....
Piotr
 
  Odp: Klejonka [2] 15.08 12:27
 
Debiut się osunął ze względu na pogodę i pracę - dopiero wczoraj...
Powiem tylko - BAJKA !!!
Ta wędka sama rzuca, sznur DT więc trzeba go min kilka metrów yciągnąć - no i zgrać synchronizację ruchów tył -
przód - ale przyjemnoć łowienia - niesamowita....
 
  Odp: Klejonka [1] 15.08 13:32
 
Toś wpadł bratku po uszy ;) jeśli trawa podpasuje to cudowne plastikowe nano, hyper i inne wynalazki powszednieją okrutnie...;)
 
  Odp: Klejonka [0] 18.08 09:20
 
Dokładnie... a do tego w duchu epoki - Hardy Marquis...:)
 
  Odp: Klejonka [0] 24.07 08:43
 
"Witam.
Klejonka to kwintesencja wędkarstwa muchowego. To najbliższy kontakt z naturą, etyka w
pełnym tego słowa znaczeniu, kultura słowa nad wodą i szacunek do przyrody. Czyste i
pełne życia rzeki".


Czyste i pełne życia rzeki to tylko nasze pragnienie. To chcielibyśmy mieć, ale tak nie jest i nie zależy to
wyłącznie od nas, muszkarzy. Nieważne czy łowiących "powoli", degustując się obcowaniem z przyrodą, jak
również tych którzy w rękach maja najnowsze "narzędzia" do szybkosciowego połowu związanego z pasją jaką
są zawody. Każdy z nich zrobiłby wiele dla swoich wód, gdyby ich istnienie było uzależnione w znacznym
stopniu od nich samych.
Patrząc na piękną pustą rzeczkę przy której na ławeczce siedzi (-sz) muszkarz zastanawiam się kiedy to były
takie czasy gdy na wodzie było pusto, człowiek miał czas siąść i zastanowić się gdzie i po jaką rybę wejść do
wody. Czekało się na zbiórki, na najgrubsze oczka i podchodziło się bez latania i pośpiechu żeby to "grube
oczko zdjąć". Tęsknię do nich widząc że ówcześnie masz "wykupiony" (wejściówka) i wyliczony czas, gdzie nie
tylko rozum ale i środowisko wędkarzy nie pozwalają pójść nad małą pstragową rzeczkę, usiąść nad nią,
popatrzeć i się zastanowić jednocześnie odpoczywając. Rozum analizuje i podpowiada, jedź na dużą wodę w
której są grube ryby, nie trać wejściówki i ciężko wyrwanej krótkiej chwili w zaganianym życiu na jakiś mały
strumień gdzie jedynie podrostki mogą zawisnąć na kiju. Podrostki, którymi nawet nie będziesz się mógł
nacieszyć opowiadając o swoim oderwaniu od "komercji" , gdyż czeka cię ostra krytyka.
Czyż właśnie owe obostrzenia nie zmuszają nas do przeliczania co nam się bardziej opłaca? Czy krytyka,
wpisy na muchowych forach i karcące spojrzenia wiedzących i mogących więcej nie powodują tego że idziemy
tam gdzie tłok? W miejsca gdzie nie można sobie usiąść na brzegu i popatrzeć, poczekać na "oczka",
wypatrzeć rybę na która mamy ochotę zapolować? W miejsca gdzie jeżeli nie wejdziesz pierwszy to później
nie ma po co po kimś (tłumie) poprawiać? Czas w którym usiądziesz ucieka podobnie jak wyliczone
wejściówki, licznik pędzi, dzień, świt, wieczór jest zbyt krótki. Czy nie lepiej byłoby jak dawniej pójść i usiąść
nad wodę na godzinkę, dwie? Czy lepiej jak ówcześnie "orać" setki metrów, kilometry wody, od świtu do
zmierzchu bo "dzisiaj wyrwałem się i mogę"? Wiemy że nie tylko dzisiaj ale i zazwyczaj zawsze "nie mogę" a
"muszę bo ....". Marzenia.

Wiem że regulowanie presji na obleganych wodach jest wymogiem aby wody nie zostały zadeptane, ale czy
ograniczając ją na wszystkich wodach pstaga i lipienia nie powodujemy zagęszczenia w miejscach w których i
tak jest za dużo wędkarzy.? Tak wg mnie właśnie niestety jest.
Chciałbym mieć znowu wolny wybór aby pojechać sobie na wybraną rzeczkę, usiąść (jak na twojej fotce) i
popatrzeć na życie korzystając z piękna otaczającej przyrody. W moich okolicach jest ich dużo, są puste,
czekają nie tylko na takich z "trawą" w ręku, pływają w nich nawet rybki. Wszyscy jednak wolą przeciążony
San.

Pzdr.

 
  Odp: Klejonka [0] 24.07 12:09
 
Gość wie w czym tkwi sedno wędkarstwa ! Pozdrawiam kolegę Adriana.
Na Sanie nigdy nie łapałem i mam takie wrażenie , że nie będę. Bo jest tyle fajnych ciurków w naszym
kraju . Że chyba mi życia nie starczy aby je wszystkie zwiedzić.

pozdro Mateusz
 
  Odp: Klejonka [0] 25.07 11:13
 
Kwintesencją jest rzeczywisty szacunek do otoczenia oraz myśli,słów i czynów stosowanych w sztuce połowu sztuczną przynętą za pomocą linki muchowej.
 
  Klejonka-naprawa. [1] 31.07 12:20
 
Mam takie techniczne pytanie skoro jesteśmy przy klejonkach.
Jeżeli jeden split (listewka) jest pęknięta na "kolanku" to należy ją wymienić? Może podkleić? Wzmocnić? Czy
nie przeszkadza to w niczym i nie grozi złamaniem kija w tym miejscu? Wydaje mi się że skoro jedna listewka
jest pęknięta to grozi to uszkodzeniem pozostałych w tym punkcie przy mocnym ugięciu czy pracy kija.
Chętnie posłucham jakiś porad od znawców tematu.

Pzdr.
A.P.
 
  Odp: Klejonka-naprawa. [0] 31.07 18:40
 
Trudno coś poradzić nie widząc uszkodzenia. Na pewno tak zostać nie może. Listewki raczej nie ma jak wymienić.
Opcja do podklejenie i omotka wzmacniająca.
Gdzie jest uszkodzenie, w którym miejscu na blanku ?
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus