f l y f i s h i n g . p l 2024.04.18
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
Bieżące informacje
Pstrąg i Lipień nr 42
KRÓLEWSKI PORADNIK WĘDKARSKI Z INDII Z XII W.

Jednym z najważniejszych źródeł do poznania dziejów wędkarstwa w świecie jest fragment induskiej księgi Manasollasa z XII w., w której jest opis połowu na wędkę, jako formy rozrywki. To źródło, pokrytę grubą warstwą historycznego kurzu i ukryte w trudnodostępnym oraz rzadko czytanym czasopiśmie w Europie, jest nieznane szerszemu kręgowi osób piszących o dziejach wędkarstwa, gdyż w żadnej ze znanych mi prac nie jest ono cytowane.
Wiadomości z łowiska
Mała Wisła 1
2020-10-14
test
Wiadomości z łowiska
San Zwierzyń-Hoczewka
2013-07-12
Warunki bardzo dobre
Wiadomości z łowiska
OS Dunajec
2014-08-12
warunki dobre ale nie idealne
Wiadomości z łowiska
Łowisko Pstrągowe Raba
2020-10-31
Dobrze to już było...
Nasze wzory
March Brown Odyssey
Wzory much
W katalogu FF
IMGW
Stan wód
Niezbędny każdemu wędkarzowi "na rozjazdach"
 
Flyfishing.pl
Reportaże:
Dalekowschodnia wyprawa - część I

autor: Maciej Wilk, opublikowane 2004-02-07

Nasze bagaże są niechlujnie rozrzucone w pobliżu rzeki. Leżymy obok nich. Czekamy na samochód. Jeszcze trzy dni lotu i będziemy z powrotem w kraju. Jesteśmy zmęczeni, ostatnia noc była deszczowa, czuwaliśmy. Każdy z zadumą obserwuje przygnębiający krajobraz upadającego miasta znajdującego się po drugiej stronie rzeki. To Ochock. Kiedyś cel wędrówek traperów z całej Rosji, później ważny port. Dziś dziura jakich mało. Pewnie zniknął by już ze sto lat temu z map świata, gdyby nie łososie.
 
Tak to dzięki tej rybie miasto ciągle istnieje. Ciągle mieszkają w nim ludzie. W czasie łososiowych żniw nawet na krótko rozkwita. Wędzarnie ruszają pełną parą, rybacy rozstawiają sieci. Trwa to jednak krótko. Limity są zawsze są za małe, a miasto wraca do swej smutnej wegetacji. Dziś limity już wyczerpane. Teraz sieci już nikt nie stawia, przynajmniej oficjalnie. Wolno co prawda na wędkę, ale po co lodówki i piwnice już pełne kawioru, dla nas prawdziwego rarytasu , ale nie tu, tu ziemniaki maja większą wartość.
Nad wodą pałętają się tylko miejscowe kundle. Szukają łatwej zdobyczy – łososia. Poustawiały się na długiej łasze żwiru wchodzącej daleko w morze. Co 10-15 minut jeden z mich chwyta w pysk przepływającą rybę i goniony przez współtowarzyszy polowania znika za rogiem. Ucztuje. Jednak nie tylko psy, korzystają z ostatnich dobrodziejstw ciągu kiżucza. Do ujścia wpłynęły foki. Nurkują. Co raz widać fokę wynurzającą się z łososiem w zębach, zagryza go i wypluwa czasem coś połyka.
To już końcówka ciągu, większość ryb jest już na tarliskach. Jak było wcześniej dowiedziałem się kilka godzin wcześniej. Gdy tylko dobiliśmy pontonami do brzegu przyleciał do nas Jurij, miejscowy rybak. Tam ludzie gościnni a i innastrańców niewiele, zaraz zaprosił nas do swej rybaczówki. Po drodze z rozrzewnieniem wspominał Afganistan jak służył pod Lebiediem. W jego głosie słychać było nutkę goryczy i nostalgii, która tylko w Rosji można usłyszeć. Nie nażekał jednak na swój byt. Mówił, że ten rok dobry. Dużo nerki weszło do rzeki. Razem z kompanami 500 ton odstawili do skupu. Zaciągi były wielkie. Wiecie – mówił – jednym zaciągiem do 5 ton wyciągaliśmy. Będzie za co przezimować. Poczęstowali nas zupą z kapusty, gotowanym łososiem, pierożkami i wódką Amur Rieka jednym słowem czym chata bogata.
Jeszcze tydzień temu jak wylądowaliśmy nad rzeką opowieści Jurija o 500 tonach łososia wsadził bym miedzy bajki. Dziś nie, dziś wiem, co to ciąg łososia Pacyficznego.

Ale po kolei. Po raz kolejny do Rosji zagoniła mnie pogoń za tajmieniem. Tym razem w planach mieliśmy spróbowanie sił na dwóch dalekowschodnich rzekach. Pierwszej w dorzeczu Leny, w której występuje Tajmień, i drugiej wpływającej do morza Ochockiego. Tu ciąg tarłowy maja łososie, a na stałe żyją kundża, i malma. Ponieważ w zasadzie obie wyprawy traktuje oddzielnie najpierw chciałbym przybliżyć moje pierwsze spotkanie z łososiem pacyficznym. Spróbuje napisać kilka słów o jego waleczności, o tym jak go łowiłem i czy warto się tą rybą zainteresować ze względów wędkarskich.

To wszystko w drugiej części ….

Wraki statków (Ochock)


Ten statek już nigdy nie wypłynie (Ochock)


Łódź Rybaków


Jurij ze Sławkiem


Kompani Jurija


Załadunek - już tylko 3 dni i będziemy w Polsce


<< PowrótOceń artykuł >>

Autor Komentarz
Jarek Jurasz
Wiem, ze to co powiem zabrzmi jak swietokradztwo, ale w kraju pstraga - Nowej Zelandii (lososie na wyspie poludniowej maja sie coraz gorzej)opowiesci o lososiach powoduja u mnie gesia skorke zaciekawienia; sposob w jaki Macku zaczales, ze nie moge sie doczekac na dalszy ciag .....
Paweł Deska
Maćku litości :-) NIe każ nam długo czekac na dalszy ciąg.
Wacław Santarius
Kurde, też bym tak chciał !
Zawsze mi się taka wyprawa marzyła, na odludzia, bezdroża, w swiat dzikiej przyrody. Nie cierpię cywilzacji.
Ale dzięki temu co napisałeś, jedną nogą tam jestem !!!!!
Jan Wiącek
Jak się tak kroi na sprzęcie wędkarskim to można jeżdzić po świecie na ryby.
Maciej Wilk
Od kiedy zacząłem "kroić" na sprzęcie wędkarskim na ryby jeżdzę zdecydowanie rzadziej ;-)
Wiktor Trzaska
Myślałem, że tutaj nie ma miejsca dla "zazdrośników" i "nieudaczników". To przecież chodzi tylko o przygodę. Dzięki takim reportażom jestem prawie uczestnikiem wyprawy. Brawo !!!
jacek P-Oświęcim / natchniony adwokat/
artykuł przenosi w świat, który w naszych warunkach pozostaje tylko marzeniem.Dziekuję za mozliwość podróżowania i przezywania świetnej przygody bez biletu.
Jeżeli to taki świetny interes mam na mysli "krojenie", to dlaczego tylko Pan Maciek Wilk ma tak bogatą ofertę w sprzedaży sprzętu muchowego a potem na rybku ..... długo .. długo nic. Proponuję Panu aby Pan podjął sie sprowadzenia tej klasy sprzętu i tylko pozostaje "kroić" i wtedy pan zacznie jeździć na bajeczne wyprawy.
Jacek P
jak komus źle, to polecam www.relaz.pl/art-market/motylek.swf

Galeria zdjęć
Jesienny wschód słońca.
Email:
Haslo:
Zaloguj automatycznie
przy kazdej wizycie:
Zaloz konto
Gorące dyskusje
Na Forum
Ustawa o ochronie
zwierząt

Nie trzeba być
jakimś wielkim
prorokiem, żeby
stwierdzić, że
wcześniej lub
później ktoś uzna,
że C&R/No Kill, nie
Propozycje na naszywkę Forum FF

 [tally] 7

 [tally] 5

 [tally] 10

 [tally] 12

 [tally] 81

 [tally] 10

 [tally] 1

 [tally] 4

 [tally] 19

 [tally] 8

 [tally] 19

 [tally] 93

 [tally] 24

 [tally] 6

 [tally] 7
głosów: 306 więcej >>
Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus