|
Taki sam efekt jak sprzątanie daje powódż. Dlatego ludzie wyrzucają śmieci na brzegach rzek ponieważ w mają od wieków wpojone, że przyjdzie woda to zabierze odpady.
Robią to aby zaoszczędzić kilkanaście złotych miesięcznie. Trzeba inferować w przyczyny, a nie skutki. Problem jest w naszych głowach. Ile kilkometrów może posprzątać kilku wedkarzy? A powódź sprząta całą dolinę. Odpady nie są wyrzucane przez jakiś wyimaginowanych ludzi ale są to również wędkarze i ich rodziny. Zacząć należy od najbliższego otoczenia, a bedzie to skuteczniejsze od sprzątania.
Popatrzmy na Norwegię, tam się nie opłaca śmiecić bo na śmieciach można dobrze zarobić.
pozdrawiam
Leszek
|