|
Zgadzam się tylko sprawa z PZW wygląda w ten sposób. Przedstawia się propozycje zagospodarowania wody, którą mamy pod nosem to prezes mówi, że za duzo załatwiania. A chodzi oto aby zrobić tylko kawałek rzeki no kill, aby rybki miały gdzie dychnąć. Posprzątalismy rzekę, sprzątamy za każdym razem kiedy na niej jestesmy, płacimy składki to co mamy jeszcze zrobić??
|