|
Krzysztofie, od 1965 r. chodzę po górnym Sanie. Kiedyś generalnie było więcej w rzekach
wody, a mój dziadek pokazywał mi ślady w korytach że w jego młodości było jeszcze więcej
wody.
Jednak na Sanie wezbrania nie zmieniły się istotnie, ta rzeka nadal jest bardzo zdradliwa.
W lipcu 1980 r. przez noc tyle wody Sanem napłynęło do Soliny, że betonowa zapora typu
ciężkiego była zagrożona.
Leszku Ty naprawdę nie umiesz czytać ze zrozumieniem??
Krzysiek wyraźnie o tym pisał.
Co z tego że teraz w ciągu jednej nocy poziom sie podniesie o metr czy więcej????
Kiedyś na ten sam poziom podnosił sie w ciągu kilku dni.
O tym Krzysiek pisze.
Woda która kiedyś zasilała dopływy i rzekę spływała powoli i zasilała rzeki niemalże ciągle,
teraz spływa krótko ale intensywnie.
Woda podnosi się szybko i niesie duże ilości osadów bo spływa a nie przesiąka.
Roczny bilans wód pozostał taki sam tyle że zmieniła się jego równomierność.
to samo tez mówią artykuły które przytaczałeś ale jakoś tego nie zauważasz...
|