|
(...) Na wysokości Sianek są źródła Sanu, jakie zatem pstrągi.(...)
Chodzi o okolice, czepiasz się słówek. Osobiście byłem dawno temu od ujścia potoku Halicz i tam San ma przy niskiej wodzie 0,5 - 1,5 m szerokości. Zrobiłem nawet zdjęcie kuzynowi jak stoi okrakiem i między nogami płynie mu San.
(...) Dlatego Twe stwierdzenie "Gdy byłem pierwszy raz w Bieszczadach po deszczach woda rosła powoli i przez wiele dni opadała - czysta." jest nieprawdziwe. Takiego mzjawiska w Bieszczadach nigdy nie było. (...)
Nie było bo o tym w książce nie napisali? Widziałem, zresztą nie tylko ja. Ale z roku na rok robiła się coraz większa ilość zawiesiny i coraz większa amplituda przepływów. Jeżeli dzisiejsza zawartość zawiesiny i amplituda przepływu jest dla Ciebie stanem normalnym, to możesz być pewnym że z takimi punktami odniesienia nie doczekasz się tam dobrego łowiska, nawet z najlepszą ochroną.
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
|