f l y f i s h i n g . p l 2025.09.28
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: AI o smaku ryb w „porównaniu” z grzybami. cd. Autor: bami. Czas 2025-09-24 19:21:43.


poprzednia wiadomosc Odp: Łosośki -zarybienie Białej : : nadesłane przez Jerzy Kowalski (postów: 2038) dnia 2010-05-13 15:26:46 z 198.28.69.*
  wlasnie tak mi to z ogolnych dyskusji wyglada, dziekuje za wyreczenie w wyjasnieniu. A co do domagania sie przez wedkarzy zwiekszenia nakladow to jest to wlasnie wynik oceny efektywnosci na podstawie prostego wzoru E=b/wg( b-masa bialka w kg, wg-wedkogodzina)Jak wspolczynnik wychodzi za maly(a wychodzi!) to krzycza.



Skoro na takie tory zeszło, to wskaźnik jako taki nie jest wcale zły i jest normalnie stosowanym narzedziem w zaerządzaniu łowiskami ... Amerykanie nazwali go CPUE (Catch per Unit Effort - połów na jednostkowy "wysiłek połowowy") i wyraża się go, w zależności od sposobu mierzenia, gatunku, rodzaju łowiska, w wielkości połowu (sztuk lub kilogramów) na godzinę, na pół dnia, na dzień, na "dniówkę", na "wyprawę wędkarską" ....

Jednak, żeby taki wskaźnik był funkcjonlany, to przede wszystkim trzeba go mierzyć ... czyli rejestrować albo szacować liczbę realizowanych jednostek czasu łowiących, oraz wielkośc ich połowu ... Do tego trzeba albo umówic się, albo zadecydować, o wielkości nakładów na realizację tych pomiarów, albo prowadzić je samodzielnie, co kosztuje mniej, jak zauważają bankierzy chocby w reklamie czytanej ostatnio przez Marka Kondrata ....

Wskaźnik też wymaga pewnej standaryzacji i odniesienia do realiów, bo inaczej będzie on poddany osobistej, indywidualnej fluktuacji, wynikającej z względnosci czyli z odniesienia np. do najlepszych wyników czy wyidealizowanych wyników historycznych, albo do oczekiwań, zazwyczja zawyzonych...

taki wskaźnik jest o wiele lepszym narzedziem panowania nad zarządzaniem łowiskiem, niż jakieś limity czy wymiary ...

Trzeba też zastanowić sie nad reakcjami w razie rzeczywistych zmian wskaźnika ... Bo jeśli mamy do czynienia z maksymalną, dostępną, całosciowa wielkością C, która jest dzielona na coraz większa liczbę UE, to siła rzeczy taki wskaźnik musi ulegac zmniejszeniu ... Jeśli, w wyniku np. zmian środowiskowych, albo nadmiernej eksploatacji, cały dostępny C zmniejsza się, to nawet przy niezwiększającej się puli UE wskaźnik ulegnie zmniejszeniu ... W takim prostym wskaźniku zalezności sa też proste i powstaje pytanie, czy w razie zmniejszania się wskaźnika na przykład "uzupełniać" C w formie wpuszczania wyhodowanych, gotowych do złowienia ryb, czy też nie wpływać na "C", tylko zmniejszać "UE" żeby wskaźnik utrzymac na stałym poziomie ... W wodach o dużej presji, jak w naszych, oczekiwanie, że przy braku radykalnego zwiększania 'C" oraz bez radykalnego zmniejszania "UE" wartość wskaźnika zwiększy się, są nierealistyczne ...

Wracając do zagadnień środowiskowo - populacyjno - hodowlanych, alternatywy są niezbyt róznorodne w sytuacji, kiedy warunki środowiskowe nie sprzyjają powiększaniu się 'C" w istotny sposób, w oparciu o funkcjonowanie samoodtwarzających sie (dzikich) populacji ryb ... zaś 'UE" nie maleje, jak nie maleja ich subiektywne wzmacniacze ...

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Brak odpowiedzi na ten list. Zobacz następną wiadomość.    
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus