|
(...) przecież nie każdy hodowca wrogiem wędkarza i nie każdy biznesmen złodziejem.
Szanowny Panie Krzysztofie,
Tu nie chodzi o to co prywatnie dany hodowca czuje do przyrody, tylko o motywacje egzystencjalne na których opiera się świat.
Jestem geologiem. Zaobserwowałem, że wiele prac geotechnicznych wykonywanych jest trochę na siłę w wyniku wymogów ustawowych zapewniających pewien byt całej branży. Podobne minima określone zostały wobec użytkowników rybackich, minima które zapewniają lobby rybackiemu jako taki byt. I koniec - kto stanowi dla siebie prawo ten rządzi... później może mnie zapewniać całymi dniami o swej miłości do przyrody.
Gdybym na konferencji geotechnicznej powiedział przed swoim środowiskiem, że chcę aby badania geotechniczne pod domki jednorodzinne były nieobowiązkowe... obraziłaby się na mnie cała branża - ludzie byliby wkurzeni jak nigdy. BO TEN OBOWIŻAEK TO SĄ ŻYWE PIENIĄDZE.... ale oficjalnie to jest dbałość o bezpieczeństwo budowli. Sam czuję jak moje egzystencjalne ja walczy teraz z moim ideowym ja i drży mi ręka gdy to piszę, bo przecież ja nie raz korzystałem na tym, że jakiś inwestor był ustawowo zmuszony do badań geologicznych. MIAŁEM Z TEGO KASĘ.
Tak samo jest z tarłem naturalnym i zarybieniami. Hodowcy konkurują z naturą i to jest oczywiste. Jeżeli możnaby zastępować zarybienia tarłem naturalnym, hodowcy traciliby zbyt a branża odczułaby zmniejszone zamówienia.
W gospodarce jest cała masa takich branżowych egoizmów, tak, że ja zyję Twoim kosztem wbrew Twojej woli i odwrotnie. Tak buduje się chory świat niechcianych usług i produktów, świat nieoptymalny gospodarczo, kosztowny i niewydajny.
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
Panie Krzysiu- żeby nie zaśmiecać forum za bardzo off- topicami to Panu powiem, w skrócie ze ja jestem inż budownictwa z trochę pewnie większym stażem niż Pan geologiem i jakkolwiek jest prawdą, że w większości przypadków badania geotechniczne nic nie wnoszą do projektów domów jednorodzinnych typowych w zakresie fundamentowania, to jest to większość, a nie 100%. Zna Pan przypadki wilgoci w piwnicach , bo ktoś nie przewidział max poziomu wody gruntowej?- zna Pan. A nie zna Pan domów, które wykonawcy posadawiali jak nie w zakresie fundamentów to np posadzki na humusie- pewnie Pan zna.Mnie się zdarzało o takie rzeczy wołać geologa na dom jednorodzinny na arbitra jak miałem spór z wykonawcą, a jak nadzoruję budowe domu jednorodzinnego, to na wyniki badań geotechnicznych zawsze uwagę też zwracam- ich wyniko mogą sie przydać. Równie dobrze mógłby Pan stwierdzić, że jak człowiek czuje się zdrowo, to prawie na pewno jest zdrowy i badania profilaktyczne nie są potrzebne. Na diabła profilaktyczna mammografia, rentgeny, ekg. A przechodząc do rzeczy, to gdyby chciał Pan mieć wszystko w przyrodzie obecnie naturalne, to trzeba by cofnąć zegar historii o paręset lat lub więcej. Każda branża jest napędzana interesem, ale nie każdy interes jest złodziejski i tyle. Ideą gospodarkę to napędzał komunizm. Koniec off- topicu.
Pozdrawiam
|