 |
Odp: staż kandydacki
: : nadesłane przez
venom (postów: 3582) dnia 2010-02-06 12:32:41 z 195.117.253.* |
|
tulmaczylem panu za ryb nie ubywa z powodu ich lowienia tylko z powodu ich zabijania
Od łowienia tez ryb ubywa...
Przy obecnym poziomie etyki wielu "łowców" ryby maja bardzo małe szanse na przezycie
kontaktu z wędkarzem...
Nawet te wypuszczone.
Wystarczy popatrzeć na fotki "panierowanych" i ściskanych do zdjęc ryb...
Na paluchy wetknięte głęboko pod pokrywy skrzelowe...
Co z tego że ryba wypuszczona skoro zdechnie i tak potem??
Tutaj akurat staż ma sens o ile będzie się odbywał pod okiem doświadczonego wędkarza który
pokaże adeptowi w jaki sposób obchodzić się z rybą która chcemy wypuścić...
Pomoc przy zarybieniach tez wiele potrafi nauczyć bo jest się trochę związanym emocjonalnie
z rybami które się wpuszcza i patrzy jak rosną...
Przestaje się je traktowac jak mięso na kolację.
Przestaje się też pisac głupoty o braku zarybień "jak to robi wielu kolegów" z tej prostej
przyczyny że się w nich brało udział...
Ryby stają się "nasze" w pozytywnym tego słowa znaczeniu a nie "ICH" czy "Niczyje"...
Łatwiej rzychodzi ich uwolnienie aby pływały sobie dalej przynosząc radość na kolejnych
wyprawach.
Ktoś gdzies napisał że aby zmiany odniosły skutek potrzeba aby stare pokolenia wymarły.
Żeby odniosły skutek trzeba też wyedukowac nastepców...
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: staż kandydacki [0]
|
|
07.02 00:00 |
|
|
|
|