|
no kill mozemy wprowadzic sami a nie stowarzyszenia czy osoby dzierzawiace wody
ja rozumie ze niektorzy sa ograniczeni i nie sa wstanie podejmowac decyzji samodzielnie
Wielu nie wie że powinno taką decyzję podjąć samodzielnie, zabieranie ryb z łowiska jest dla nich tak naturalne jak oddychanie. Na zasadzie, dziadek zabierał, ojciec zabierał i ja zabieram.
Wynika to z tradycji rodzinnych, z czasów gdy wędkarstwo pojmowane było jako łowienie ryb a potrzeba pozyskania ryb podstawowym i jedynym powodem wybierania się na jezioro czy rzekę
Po to ma być staż, by tacy koledzy mieli okazję w okresie przygotowawczym do wędkarstwa, spotkania ludzi i postawy, które są im nieznane i niezrozumiałe z powodów wyżej wymienionych
wszystkie powstajace os,y pokazuja ze droga jest prosta
i powiem wiecej nie trzeba by bylo wprowadzac dodatkowych oplat ,gdyby nie trzeba bylo ich chronic przed nami samymi
|