| |
Trzeba jasno powiedzieć ,że jeden zawodnik z Krosna (wiadomo dlaczego z Krosna) zrobi o niebo więcej dla naszych rzek od psychicznego LSD. Dlatego jego tak to boli.
Wszyscy wiemy, że ten niezrównoważony dewiant nie walczy w obronie naszych wód, tylko swoje marne członki wystawia przeciwko ludziom , którzy kochają nasze rzeki i walczą wrogami typu. LSD, KORMORANY I KŁUSOWNICY.
Marność tego TYPA widać i czuć we wszystkich postach.
Przypomnijmy sobie San dobre 10 lat temu , kiedy rybki pływały bardzo "rzadko". Teraz mamy najlepszą rzekę lipieniowo- pstrągowąw Europie i co taki LSD twierdzi ,że tam nie ma ryb, tam jest łamane prawo przez strażników, tam nie karmi się głodnych ptaszków, tam zawodnicy męczą małe rybki. Rzeka San jest przykładem dla wszystkich jak powinno być wszędzie, a ten TYP krytykuję wszystko. Jest to przykład słabości i zakompleksienia faceta , który zadawala się karmieniem kotów rybami i chorymi ambicjami.
LSD TO TYP SŁABY I ZŁY, dlatego prośba aby tak go traktować.
Pozdrawiam Zbyszek
|
