|
Na filmie bajka, a w rzeczywistosci mozna dostac w N.Zelandii taki wpiernicz wedkarski ,ze tylko usiasc i plakac...Kumpel lowi w tej chwili w okolicy z filmu...Leja deszcze prawie non stop ,caly Fiordland plywa .Generalnie zur w rzekach i czarna rozpacz.Zlowil chyba ze 3 dobre ryby po 2-3 kilo jak sie na chwile przeczyscilo i tyle ...Z tymi myszami to tez nie jest tak hop -zreszta jak z calym tym flyfishingiem...Jak ktos chce sprawdzic na ile potrafi lowic ryby, to N.Z swietnie sprowadza na ziemie :)Powiedzmy ze materialu do badan duzo, tylko efakty czasem potrafia zaskoczyc...:)
|