|
Panie Jacku,nie chcę tu stawać po niczyjej stronie,ale to "mięsiarstwo"stanowi większość i płaci składki i to dzieki "mięsiarstwu"PZW(jakieby ono nie było)utrzymuje WSZYSTKIE dzierżawione przezeń wody(jakieby one nie były,te No Kill również).Już kiedyś dyskutowałem na ten temat i dostało mi się,nie powiem,ale zdania nie zmienię.
Osobiście, również wolę samemu dokonywać wyboru, ale za tworzeniem łowisk "no kill" przemawiają względy ekonomiczne, bo zwolennicy rybiego mięsa nie chcą uczciwie zapłacić za swoje połowy. Cena jednego dorosłego lipienia żyjącego w rzece, to przynajmniej 100 zł i jeśli gościu weźmie komplet, to oznacza , że okradł swojego kolegę, bo najczęściej składki roczne wahają się od 90 do 250 zł/ rok .
Pozdrawiam
jp
P.S. Nie Pan , tylko Jacek
|