| |
Czytam wypowiedzi osób które są głównymi bohaterami tej potyczki ,bo jest to powoli potyczka, a nie dyskusja. I co z tego czytania wynika. Ano nic konkretnego.
Witek pytał i pyta o różne ważne sprawy zgłasza postulaty szuka dróg naprawy i poprawy ogólnie stara sie , aby sytuacja nie wymknęła się spod kontroli. Oczywiście będąc liczącym się w Okręgu wędkarzem ma aspiracje . Chce, aby jawnymi stały sie sprawy związane z wyborem kadry, chce aby je ująć w regulamin .
Czy dobrze inerpretuje ?
Jego adwersażem a od paru wypowiedzi chyba nie zupełnie pokojowo nastawionym kolegą jest Krzysiek / jeśli źle poznałem proszę o korektę/ . Nie do przyjęcia jest forma wypowiedzi, chyba że świadomie, jej zamiarem jest skłócenie środowiska. Nawet najistotniejsze kwestie, prawdziwe i zasadne, wyłożone w taki sposób jak prezentuje je Krzsiek powodują sprzeciw. Arogancja ,zadufanie, nieuzasadniona pewość siebie powoduje , prywatne wycieczki, nie pchają sprawy do przodu.
Proponuje zająć się meritum sprawy, odłożyć na bok wzajemne niechęci, wykazać się powściagliwością w wypowiedziach.Rozumiem że celem tej całej dyskusji ,czy może wymiany poglądów jest wypracowanie formy wyłaniania reprezentacji na zawody ogólnokrajowe. W sprawie tej wypowiadają się osoby zainteresowane i postronne. Odpowiedzi na pojawiające się pytanie i wątpliwości to bardziej domniemania niż wyjaśnienia obowiązujących zasad. Powoływania się na od lat ustalone praktyki, decyzje trenera, czy też,że tak było zawsze i było dobrze, nie wyjaśniają niczego. Co więcej stwarzają wrażenie że rządzi prywata i interesy zamkniętej grupy. Powoływanie się na wypowiedzi trenera też nie jest w porządku. Jeśli trener stanowi o wyborze to nie można podejmowac się roli jego adwokata. Bo jeśli jest to decyzja trenera to tylko on może swoje decyzje uzasadniać, a już zupełnie nie powinna tego czynić osoba przez niego wybrana. Dlaczego ? bo kryteria wyboru nie są do końca precyzyjne a łącząca zainteresowanych zależność nie sprzyja obiektywizmowi. Pozdrowienia Grzegorz
|