|
Witam,
Idąc dalej tą pesymistyczną :)) ścieżką w kierunku coraz to niższej, w funkcji czasu, przeżywalności, należy zauważyć, że dopiero określenie miary sukcesu rozrodczego jaki osiągnie w czasie swego dorosłego życia dany materiał zarybieniowy (i to najlepiej w kilku następnych pokoleniech) byłoby bliską ideału metodą wyznaczania przeżywalności populacji i skuteczności zarybień. To oczywiście nie dotyczy tęczaka ;))
Pozdrawiam,
LJ
|