|
Panie Grzegorzu,
Może okreg nie miał problemów, czy to dziwne? Trzeba się rzeczywiście "zasłużyć", żeby "mieć probl;emy z RZGW". Okręg przynajmniej pilnuje spełniania formalnych warunków dzierżawy, co jest podstawą w takich kontraktach.
"Sprawa Rudawy" jest rzeczywiście oczywista, ale z zupełnie innego powodu niż Pan sugeruje.
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
|