|
Uświadamiam pewne fakty, a nie mówię o 100% wykonywalności, aby im zaradzić. Ale sama świadomość, to już duży krok do przodu. To człowiek na tym Świecie decyduje o wszystkim i stworzył dla swej próżności zawody na skalę masową, na żywym organiźmie. Coś innego wędkowanie łowcy, aby zdobyć jedną rybę i zakończyć łowy, a coś innego wędkowanie jako trening zawodniczy. Przede wszystkim zadaję tylko pytanie. Ile z wymiętolonych lipieni przeżyje? Tym, którzy mają tą świadomość i starają się - chwała.
|