|
Dziękuję za sugestie,faktycznie starałem sie wejść w miarę głęboko i orać po dnie.
Jak teraz sobie przypominam to faktycznie te ryby które zapiąłem były rzeczywiście raczej z płytszej wody i na wyjściu, ale te dosłownie kilka kontaktów na cały dzień i z drobnymi rybami nie pozwoliły mi znależć jakiiejkolwiek prawidłowości, tym bardziej, że jedyna dla mnie grubsza ryba(chyba lipień ok 40 cm-widziałem przez chwilę pod powierzchnią) wziął z kolei w grubej rynnie.
Dziękuję za zaproszenie, chętnie skorzystam z rad i możliwości wspólnego łowienia , wiem , że dla mnie może być bezcenne
(już raz się przekonałem przed laty właśnie na Dunajcu gdzie w zamian za przysługę i podwiezienie miejcowego mucharza dostałem nimfę na konkretne warunki tego dnia- choć minęło chyba z 7 lat do tej pory pamietam łowienie tego dnia )
|